PowerPlay Žurnāls

Witam w kolejnym artykule z serii: "Wybrani spośród Nas". Po wielu propozycjach i pomysłach niektórych użytkowników mam przyjemność przedstawić wywiad w nowej, mam nadzieję lepszej dla wielu formie. Moim dzisiejszym gościem jest jeden z  helperów -Salvatore76. Zapraszam!

Tomic: Witam! 

Salvatore76: Witam również.

Tomic: Czy mógłbyś naszym czytelnikom przybliżyć swoją osobę?

Salvatore76: Mam na imię Łukasz, lat 36 - czyli dość poważny wiek jak na zabawę w internetowego managera, ale na szczęście jest tu takich "dziadków" jak ja więcej :). Mieszkam w małej mieścinie pt. Łask k/Łodzi. W PPM bawię się już nieco ponad trzy lata. Część managerów może mnie pamiętać jako współorganizator​a wraz z Pablo1878 pierwszego typera Ekstraklasy, który z powodzeniem jest kontynuowany do dziś przez Bodzia. A obecnie mogę być kojarzony z funkcją pomocnika oraz z forum, na którym staram się być dość aktywny.

Tomic: W poprzednich artykułach poznaliśmy różne drogi jakie przebyli niektórzy managerowie, aby trafić do PPMa. Jedni trafiali tutaj zupełnie przypadkiem, inni byli zapraszani przez znajomych. Zdradź nam, jeśli możesz jak wyglądała Twoja droga do PPMa?

Salvatore76: Szczerze? Sam za bardzo nie pamiętam. Najprawdopodobniej PPM został mi polecony przez znajomego z pewnego starszego managera piłkarskiego w sieci, którego nazwy z oczywistych względów nie wymienię. Trudno jest mi sobie teraz to przypomnieć, bo z początku niewiele się w PPMa angażowałem.

Tomic: Co zatem sprawiło, że postanowiłeś zagościć tutaj na dłużej?

Salvatore76: Z początku gra sprawiała wrażenie niesamowicie skomplikowanej, więc nie bardzo chciało mi się w nią angażować. Podejrzewam, że podobne odczucia ma teraz większość nowych graczy i dlatego tak wielu z nich szybko rezygnuje. Z drugiej strony przyciągało mnie do PPM to, że gra ma ciekawą oprawę graficzną, sporo statystyk i jest dynamiczna. Jednak najważniejszym powodem, że zostałem tu na dłużej było to, że znalazłem się w jednej lidze z Ptasiorem - managerem, który sporo mnie nauczył i otworzył oczy na wiele istotnych w PPM rzeczy - jednym słowem bardzo dużo mi pomógł.

Tomic: Jak widać poznawanie tajników PPMa pochłonęło Cię bardziej niż chyba sam na początku się tego spodziewałeś, gdyż już od ponad roku pełnisz funkcję helpera. Czy zatem mógłbyś opowiedzieć nam o swojej drodze do tej posady?

Salvatore76: Czy aż tak bardzo mnie pochłonęło to bym nie powiedział. Nie znam Przewodnika na pamięć, sam często pytam innych pomocników lub też na ogólnym forum, ale faktycznie staram się interesować tym co się tu dzieje i śledzę wszelkie zmiany. A co do mojej drogi, to po prostu kiedyś pomyślałem, że fajnie byłoby mieć PRO, ale za nie nie płacić, więc zgłosiłem się do konkursu na Helpera organizowanego przez Marco1980 i tak wyszło, że wygrałem. O ile dobrze pamiętam o 0,5 pkt. przed Maykixd. Jak więc widać nie zostałem pomocnikiem dla idei, ale dla korzyści materialnych :) Niemniej rola ta bardzo mi odpowiada i chyba daję sobie w niej radę. Mam z tego co zauważyłem na tyle cierpliwości, aby odpowiadać na pytania nowych graczy, które są bardzo różne. Od takich, które zmuszają mnie do wysilenia mózgu i często nakierowują na aspekty gry, na które być może z powodu rutyny przestałem zwracać uwagę, do takich, które są ewidentnym efektem lenistwa managerów je zadających.

Tomic: Czy zdarzyła Ci się jakaś zabawna sytuacja związana z pełnieniem funkcji helpera, która w sposób szczególny utkwiła Ci w pamięci?

Salvatore76: Jakiejś szczególnie zabawnej sobie w tym momencie nie przypominam. Raczej irytujące jak np. propozycja od gracza, że będzie mi co jakiś czas dawał login i hasło, żebym mu poustawiał co potrzeba, a po otrzymaniu odpowiedzi, że nie ma takiej możliwości - oczywiście raczej dość niemiła reakcja. Jest sporo wiadomości od managerów, którzy szukają pomocy, ponieważ jemu, jego bratu i ich koledze zablokowano konta. Jak się później okazywało grali oczywiście z jednego komputera. Niestety praca helpera w znacznej części polega na takich właśnie rzeczach.

Tomic: Skupmy się teraz na Twoich zespołach. Pierwszy krok po zarejestrowaniu się do projektu PPM wykonałeś w stronę piłki nożnej. Co zatem spowodowało, że dopiero po niespełna trzech tygodniach postanowiłeś spróbować swoich sił również w hokeju?

Salvatore76: Piłka nożna to był dla mnie naturalny wybór, ponieważ się nią interesuje również w realnym życiu. A dlaczego hokej? Pewnie dlatego, że też tu był :), ponieważ w rzeczywistości praktycznie wcale się nim nie interesuję i nigdy nawet nie byłem na żadnym meczu hokejowym. Kierowała mną też zwykła ciekawość, bo tego typu produkcji poświęconych hokejowi nie ma zbyt wielu na rynku, a że jego twórcami są nasi południowi sąsiedzi można się było spodziewać, że do sprawy podejdą poważnie.

Tomic: Jak widać ciekawość chyba nie skończyła się w momencie poznania podstawowych zasad hokeja, bo ciągle jeszcze prowadzisz klub hokejowy. Nie postąpiłeś jak wiele osób, które wraz z wejściem kolejnego sportu zrezygnowali z drużyny hokejowej, lecz ciągle stawiasz czoło kolejnym hokejowym rywalom. I trzeba przyznać, że całkiem nieźle sobie radzisz. Jakie masz plany i oczekiwania związane z tą drużyną?

Salvatore76: Prowadzę, bo trochę w tą drużynę zainwestowałem. I czasu i kredytów :) A czy dobrze sobie radzę? Myślę, że to, że moja drużyna co sezon zajmuje minimalnie lepsze miejsce bardziej jest wynikiem rezygnacji wielu managerów z tej dyscypliny niż mojego zarządzania. Co do planów to głównie są związane ze stadionem i infrastrukturą. Chciałbym przede wszystkim powiększyć stadion, a w dalszej kolejności kilka obiektów. A co za tym idzie moi hokeiści zapewne utkną w środku stawki ligi III.4 na najbliższe sezony .

Tomic: W piłce nożnej grasz w zdecydowanie najsilniejszej ze wszystkich III lig (przynajmniej tak wynika z analizy jakiej dokonał jeden z moich redakcyjnych kolegów). Jakie masz odczucia związane z rywalizacją w tejże lidze? Czy rzeczywiście ta liga jest aż tak bardzo wyrównana, jak przedstawiona jakiś czas temu na analizie III lig?

Salvatore76: Rzeczywiście tak to wygląda. W momencie, kiedy ją przeprowadzał w III.16 był tylko jeden "krzyż" więc myślę, że dość rzetelnie pokazał jej obraz. A jaka jest rzeczywiście powinieneś wiedzieć równie dobrze jak ja, bo gramy w niej obaj :). Co do rywalizacji w niej to mogę powiedzieć, że jest naprawdę ciekawa. Jeśli chodzi o moją drużynę (Twoja zresztą ma podobnie) to w jednym sezonie byłem w ścisłej czołówce, a w kolejnym grałem w barażach o utrzymanie. Później znowu czub tabeli, a w tym niestety bliżej strefy spadkowej niż czołówki. Uważam, że siłą tej ligi jest to, że niewiele jest meczy, w których możesz być pewny trzech punktów, przed ich rozpoczęciem. Ponadto mamy żywe, aktywne forum, a to jak dla mnie też jest bardzo istotny czynnik.

Tomic: No właśnie. Twoja drużyna podobnie jak moja udane sezony, w których walczy o awans przeplata bardzo słabymi, gdy walczy niemalże o utrzymanie. Jak myślisz, czy tak zróżnicowane wyniki, to efekt szczęścia lub jego braku, czy raczej wpływ na wyniki mają jakieś inne aspekty na przykład  błędy popełniane w doborze składu i taktyki na poszczególne spotkania?

Salvatore76: Jak wiadomo spory udział ma tym managerze czynnik losowy, ale oczywiście nie decydujący. Jeśli chodzi o poprzedni sezon, to w sporej części mój słaby wynik był spowodowany urlopem i brakiem możliwości zajęcia się w tym czasie porządnie drużyną - urządziłem więc wtedy dwa obozy pod rząd. Po tym czasie czołówka tak odjechała, że już nie było szans na pościg. Do tego wszystkiego doszło też kilka mniejszych lub większych błędów i efekt końcowy był jaki był.

Tomic: Zostawmy zatem już piłkę nożną i hokej, a skupmy się na najmłodszej z dyscyplin PPMa. Pierwszy sezon możesz chyba tylko połowicznie uznać za udany, gdyż jedynie w sezonie zasadniczym zająłeś miejsce na 2. stopniu podium. W fazie PO nie było już tak dobrze i musiałeś zadowolić się dopiero 5. pozycją. Czym był spowodowany ten spadek formy?

Salvatore76: To fakt. Pierwszy sezon zawaliłem, głównie w play off, gdzie przegrałem już w pierwszej rundzie z 7 drużyną. A jakie były tego przyczyny? Po pierwsze w tamtym sezonie różnice pomiędzy zespołami były minimalne, więc każdy wynik był możliwy. Po drugie niepotrzebnie się spinałem w sezonie zasadniczym, żeby zająć jak najwyższe miejsce. W tym sezonie tego błędu nie zamierzam powtórzyć i postaram się zaoszczędzić na play off tyle energii ile się tylko da. Nawet jeśli kosztem będzie niższe miejsce w zasadniczym. No i wreszcie po trzecie, kto wie czy nie najważniejsze - nie bardzo czuję się dobrze w taktykach w piłce ręcznej i często ustawiam ją na "chybił trafił".

Tomic: W tym sezonie w piłce ręcznej póki co radzisz sobie całkiem nieźle i zajmujesz drugie miejsce. Czy zatem zamierzasz powalczyć o awans do IV ligi?

Salvatore76: Nie widzę innej możliwości. Mam kilku ciekawych zawodników dzięki akademii, więc jest kim grać. Każdy inny wynik niż awans to będzie moja klęska.

Tomic: Życzę Ci zatem powodzenia w walce o awans. Na zakończenie ostatnie pytanie. Jakiej rady udzieliłbyś użytkownikom, którzy chcieliby w przyszłości być helperami? Jakie cechy powinna mieć osoba pełniąca tę funkcję?

Salvatore76: Najważniejsze to chyba cierpliwość, ponieważ dla nas, którzy gramy tu już dość długo niektóre pytania mogą wydawać się bezsensowne, bo nie pamiętamy jak sami zaczynaliśmy i niekiedy ciężko jest się zebrać, aby cierpliwie tłumaczyć rzeczy dla nas niekiedy banalne, ale dla nowicjusza bardzo istotne. Warto też mieć pojęcie co jest gdzie w Przewodniku, aby szybko z niego korzystać, śledzić forum bo to też kopalnia wiedzy oraz być na bieżąco ze wszystkim nowym co się w PPM pojawia.

Tomic: Dziękuję za poświęcony czas i udzielenie wyczerpujących odpowiedzi.

Moim dzisiejszym gościem był Salvatore76. Mam nadzieję, że nowa forma przypadła Wam do gustu. Zapraszam wszystkich do przeczytania kolejnego artykułu z serii "Wybrani spośród Nas", który pojawi się wkrótce. Zapraszam!