Laikas:

Tavo komandos:
Bendravimas
Public account
  PRO Zona
1330 kreditų
Pirkti kreditus
Šiuo metu jūs naudojate bendrą vartotojo paskirtį. Jeigu norite žaisti žaidimą ar naudotis forumais, privalote prisijungti. Jeigu esate naujas vartotojas, pirma turite prisiregistruoti.

  PowerPlay žurnalas

'Selekcjoner kadry narodowej za burtą'


Artykuł o poczynaniach polskich zespołów w Pucharze Krajowym ukazać miał się w decydującej fazie rozgrywek, gdy toczyć się będą najważniejsze rozstrzygnięcia. Jednak nieoczekiwany przebieg wydarzeń zmusił mnie do napisania pucharowej relacji już teraz. Fakt, który odnotowany zostać musi koniecznie. Wszystko to za sprawą porażki MOO YOUNGSTERS. Sensacyjnego pożegnania się z turniejem rix'a- selekconera naszej narodowej kadry.
 
'Selekcjoner kadry narodowej za burtą' - pisałem tak kiedyś, gdy zaskakująco wcześnie z Pucharem pożegnał się MarcinK (wtedy KaczYmk), ówczesny selekcjoner, potentat pierwszoligowych tafli. Dziś historia się powtarza. Wiodąca postać Ekstraligi, numer 2 całego turnieju- kolejny 'selekcjoner kadry narodowej za burtą'. Odpada w dość wczesnej rundzie. Zbyt wczesnej.
 
To tyle z najprostszych faktów. Bo niby wczesna runda, niby krajowa czołówka, jednak to rozstrzygnięcie jest tylko opakowaniem porządnego produktu- meczu na wysokim poziomie mimo dosyć niskiej rundy. Biorąc pod uwagę siłę rywala, mecz nie musiał, niekoniecznie powinien, ale zdecydowanie mógł się tak skończyć. Trzeba natomiast rozróżnić dwa fakty. Z takimi spotkaniami mamy do czynienia na co dzień. Różnice w siłach drużyn nie są na tyle duże, aby mówić o sensacji. Bo lepszy, choć wygrywa zazwyczaj, to jednak nie zawsze. I to 'nie zawsze' znalazło zastosowanie właśnie w tym, przegranym 1:2 meczu z GKS Tychy (II.3). Sensacją natomiast trzeba nazwać sam fakt odpadnięcia selekcjonera. W końcu najlepszego, przymajmniej hipotetycznie, managera w kraju. Bez względu na jakiekolwiek czynniki, fakt dalszej części Pucharu Polski bez selekcjonera najważniejszej drużyny w kraju jest nieprzyzwoitą sensacją. Pucharu Polski, w którym o losach niektórych spotkań decydują jeszcze wyniki dwucyfrowe. Czyli Pucharu Polski, który się jeszcze na dobre nie rozpoczął. Pucharu, który dla rix'a się już skończył.
 
Przy okazji warto również wspomnieć o innym przedstawicielu najwyższej klasy rozgrywkowej. Ba! Jej liderze! I także w tym niekorzystnym świetle. Boskie Sosery uległy czwartoligowemu Kiler Hockey Club 0:1. Obok selekcjonera odpada również lider Ekstraligi!
 
W poprzednim sezonie o pierwszoligowcach pisało się w rundach finałowych. Pozytywnie. Zdominowali decydujące fazy turnieju. Wtedy grali w Pucharze pierwsze skrzypce. Niewykluczone, że tak będzie również w tym sezonie, co nie zmienia jednak faktu, że podczas wtorkowego koncertu dwóch poważnych skrzypków bardzo nieprzyjemnie fałszowało.





Straipsnio reitingas: Vargšas - Normalus - Puiku     Peržiūrėta: 418

Pasidalink Facebook'e   Pasidalink Twitter'yje   Pasidalinka MySpace