Laikas:

Tavo komandos:
Bendravimas
Public account
  PRO Zona
1330 kreditų
Pirkti kreditus
Šiuo metu jūs naudojate bendrą vartotojo paskirtį. Jeigu norite žaisti žaidimą ar naudotis forumais, privalote prisijungti. Jeigu esate naujas vartotojas, pirma turite prisiregistruoti.

  PowerPlay žurnalas

Biało-czerwona środa - część druga


Biało-czerwona środa - część druga

Wczoraj była maglowana Liga Mistrzów, dziś czas zająć się Pucharem Zdobywców Pucharów. Jak zawsze nasze drużyny pozostawiły na boisku krew i pot. Czy udało im się poprawić swoje dotychczasowe wyniki, o tym dowiecie się już za chwilę...

 

Puchar Zdobywców Pucharów

 

Grupa 1 - GKS Tycchy

Zwycięzca PK z zeszłego sezonu slayer1 w pierwszym spotkaniu zaliczył remis na wyjeździe z duńskim Watford FC. Na drugi mecz przyszło udać mu się na wyspy... angielski LB Athletic czekał na Polaków ze strachem w oczach, gdyż to nasza drużyna była faworytem w tym spotkaniu...

 

LB Athletic vs GKS Tycchy

Pierwszy gwizdek... od razu rzucił się w oczy fakt, że każda z drużyn podeszła do meczu poważnie. Gospodarze starali się uzyskać przewagę od pierwszych minut, ale nasi nie pozostawali im dłużni. Strzał za strzał, faul za faul... wymiana trwała cały czas. Nikt nie był w stanie osiągnąć znaczącej przewagi. Obaj bramkarze spisywali się świetnie, a kibice na trybunach mogli czuć się dosyć bezpiecznie, gdyż większość strzałów lądowała w rękach bramkarzy, a nie na trybunach. Wyrównane 45 minut i 0:0 do przerwy. Salomonowy wynik. Druga odsłona przyniosła lekką przewagę Polaków. Chęć zwycięstwa była widoczna bardziej po naszej stronie. W 64' po doskonałej akcji do piłki doszedł Kazimierz Charmas, skierował potężne uderzenie w światło bramki. Bramkarz gospodarzy wprawdzie zdołał musnąć futbolówkę, ale i tak ta wtoczyła się do bramki i dosyć szczęśliwie Polska drużyna objęła prowadzenie. Gospodarze rzucili się do odrabiania strat, ale Lech Stencel nie dał się zaskoczyć do samego końca i drużyna slayer1 mogła cieszyć się z pierwszego zwycięstwa w PZP w obecnym sezonie.

 

Poz

Drużyna

MP

W

D

L

Pts

GF:GA

GD

1

 violentina

2

1

1

0

4

3:0

+3

2

 GKS Tycchy

2

1

1

0

4

2:1

+1

3

 Watford FC

2

0

2

0

2

1:1

0

4

 LB Athletic

2

0

0

2

0

0:4

-4

 

 

Grupa 15 - Grudusk Soccer Stars

Mcklein na rozruch również zagrał na remis, przeciwnik z Węgier okazał się równym przeciwnikiem, choć nie wykorzystany rzut karny naszej drużyny musiał zaboleć polskiego menedżera. Angielska Alma Athetic z niecierpliwością czekała na przybycie drużyny Grudusk'a, niedosyt po pierwszym spotkaniu, jak i przewaga w sile, przemawiała za naszą drużyną...

 

Alma Atheltic vs Grudusk Soccer Stars

50.000 kibiców na stadionie obserwowało dumny wymarsz zawodników z szatni. Jakieś 95% z nich stanowili fani gospodarzy... nikt z nich nie spodziewał się tego, co wydarzyło się na boisku tego wieczoru. Podrażnione ego Polaków dało znać o sobie, przed oczami tylko jeden cel... zwycięstwo. Od pierwszych minut dominacja Polaków była widoczna, nie zmieniało to faktu, że i gospodarze dochodzili do słowa od czasu do czasu. Jednak już w 14' Eğilmez Atalay po dokładnym uderzeniu głową wyprowadził naszą drużynę na prowadzenie. Anglicy próbowali oddać cios, jednak zamiast tego otrzymali kolejny. 16 minut po stracie bramki golkiper gospodarzy po raz kolejny musiał skapitulować. Tym razem dał o sobie znać nasz super-snajper Teodor Bień, nie dał żadnych szans do obrony przeciwnikowi, uderzając pod poprzeczkę. Mała część trybun zapełniona przez polskich kibiców wybuchła radością... ich radosny śpiew był głośniejszy od pomrukiwań zawiedzionych fanów angielskich. Jak się okazało - nie był to koniec „egzekucji" w wykonaniu naszych zawodników. Nie minęło dziewięć minut, znowu Bień i znowu bramka. Teodor szedł jak burza, nikt nie mógł go powstrzymać. 3:0 do przerwy, nasi zeszli do szatni w świetnych nastrojach, o gospodarzach lepiej nie wspominać... ziemniak, który wylądował na głowie ich bramkarza, mówi sam za siebie. Druga połowa pogłębiła tylko depresję drużyny z wysp. Zaraz po jej rozpoczęciu Jacek Kuryłko dobił rywali i zdobył bramkę nr 4 dla Polaków. Płeć piękna obecna na trybunach w bardzo „wyraźny" sposób okazała swoją radość z zaistniałego faktu, całe szczęście że zawodnicy pokazali klasę i nie dali się „ogłuszyć" tym pięknym widokiem ;-) Mcklein zaliczył okazałe zwycięstwo 4:0 na wyjeździe... gratulacje.

 

Poz

Drużyna

MP

W

D

L

Pts

GF:GA

GD

1

 Grudusk Soccer Stars

2

1

1

0

4

5:1

+4

2

 The team of skill

2

1

1

0

4

5:2

+3

3

 komló72

2

0

1

1

1

2:5

-3

4

 Alma Athletic

2

0

1

1

1

1:5

-4

 

 

Grupa 16 - Świt Nowy Dwór

Manti zaliczył lekką kompromitację w pierwszym meczu... nikt nie podziewał się porażki 4:0 z hiszpańskim Clube Esportivo Saudade. Świt w drugim meczu miał okazję się wykazać i zmazać plamę z pierwszego spotkania. Turecki ŞOVALYELER pomimo przewagi własnego boiska nie miał prawa zagrozić polskiej drużynie...

 

ŞOVALYELER vs Świt Nowy Dwór

Jak zawsze w tej części świata temperatura była wysoka. Zawodnicy Świtu po swoim pierwszym występie nie mogli być zadowoleni... pałali uczuciem zemsty, na kimkolwiek i czymkolwiek. Pod nóż (jak wydawało się) trafiła drużyna z Turcji. Czas start... oblężenie czas zacząć, taki był plan. I tak też się stało. Świt uderzył z grubej rury, turecki golkiper Dumanbey Bender wyczyniał „cudawianki" w bramce. Bronił rękoma, nogami, całym sobą. Przez pierwszych 45 minut pozostał niepokonany. Na drugą połowę zawodnicy Świtu wyszli jeszcze bardziej zmotywowani. Konkurs strzelecki trwał w najlepsze, tak samo jak niesamowita postawa bramkarza gospodarzy. Zwycięstwo Polaków wisiało w powietrzu niczym niskie burzowe chmury. Raz po raz bomby wysyłane przez napastników Świtu kierowały się wprost do bramki, ale turecka bramka była jak zaczarowana... „Sezamie otwórz się" nie podziałało ;-( Niesprawiedliwy remis stał się faktem, 12 celnych strzałów naszych zawodników mówi samo za siebie, jeśli przyrównać do tego ledwie jeden leniwie przeturlany celny strzał gospodarzy. Przewaga była miażdżąca , lecz nie udało się jej przekuć na bramki.

 

Poz

Drużyna

MP

W

D

L

Pts

GF:GA

GD

1

 Clube Esportivo Saudade

2

2

0

0

6

5:0

+5

2

 FC YAKOR

2

1

0

1

3

2:2

0

3

 Şovalyeler

2

0

1

1

1

1:2

-1

4

 Świt Nowy Dwór

2

0

1

1

1

0:4

-4

 

 

W PZP, tak samo jak i w LM, zaliczyliśmy bardzo dobrą kolejkę. Drużyna Mcklein'a oraz Slayer1 zaliczyły jakże ważne wyjazdowe zwycięstwa. Serce mi się kraje, kiedy patrzę na wynik Mantiego... nie zasłużył na to, co go spotkało. Szczególnie jeśli przypomnę sobie „oszczędności" używane przez niego w zeszłym sezonie w LM. Teraz nie kalkuluje tylko wychodzi normalnymi ważnościami, a wyników nie ma. Manti nie łam się! Rezultaty muszą przyjść... nie odpuszczaj. Na mocy, na mocy danej mi przez pradawnych bogów... ściągam z Ciebie klątwę;-). Kolejny mecz Świt zagra w końcu u siebie z FC YAKOR, czuję, że to będzie ta chwila, ten dzień kiedy bessa odejdzie w niepamięć. W tym samym czasie na boisko wybiegną gracze Gruduska oraz GKS Tycchy, będą podejmować u siebie kolejno szwedzki The team of skill oraz bułgarską violentine. Całej trójce życzę powodzenia, musi się udać.

 

 

Korekta stylistyczna: LeoDarr





Straipsnio reitingas: Vargšas - Normalus - Puiku     Peržiūrėta: 111

Pasidalink Facebook'e   Pasidalink Twitter'yje   Pasidalinka MySpace