
国名を選択して下さい: |
![]() |
Poland |
O właśnie dobre pytanie. Oglądam praktycznie wszystkie wyścigi i kwalifikacje od momentu gdy Polsat zaczął je puszczać na swoim kanale (wynikami interesowałem się już wcześniej, ale z racji braku dostępu do transmisji tych nie mogłem oglądać), więc można mnie nazwać "fanem F1", ale od fana do kibica to jeszcze daleko

Oglądałem ten nowy film o Arytonie Sennie, naprawdę super film, na końcu szło się popłakać.
Pamiętacie jak się popłakał Schumacher na konferencji po pobiciu rekordu Senny?
www.youtube.com/watch?v=E...
Pamiętacie jak się popłakał Schumacher na konferencji po pobiciu rekordu Senny?
www.youtube.com/watch?v=E...
Ineresuje się F1 niezależnie od występów: danego zespołu, danego kierowcy, kierowcy danego kraju, czy też miejsca rozgrywania zawodów i to również poza weekendem wyścigowym.
No i zapomniałem jeszcze o ewentualnych wyjazdach na wyścigi, ale z racji kosztów można kibicować też w kraju.

Bo F1 to królowa sportów motorowych
A tak lekko z innej beczki to dzisiaj Kuba Giermaziak sprawił że bezpośrednio przed wyścigiem F1 leciał Mazurek Dąbrowskiego

A tak lekko z innej beczki to dzisiaj Kuba Giermaziak sprawił że bezpośrednio przed wyścigiem F1 leciał Mazurek Dąbrowskiego

Jedna z najsmutniejszych historii tego sportu, ponieważ do wypadku doszło, gdy sport już był uznawany za względnie bezpieczny.
Ostatni wyjazd na wyścig kosztował mnie ok 2 tyś zł. i to był naprawdę wyjazd oszczędny na maxa. Nie jest to tania pasja.

Szkoda, że Porsche Cup mnie nie interesuje. Zawsze jednak miło jest oglądać jak Polak wygrywa. Polscy kibice, którzy znaleźli się dziś na Hungaroring napewno nie mogli żałować tej wycieczki.
Poza brakiem naszego rodzynka w F1 i poziomu występów zespołu Roberta dziś naprawdę nie było czego żałować, bo napewno to nie była strata czasu.
Poza brakiem naszego rodzynka w F1 i poziomu występów zespołu Roberta dziś naprawdę nie było czego żałować, bo napewno to nie była strata czasu.
Ja znów pojadę chyba dopiero jak Robert wróci do ścigania, bo mój wyjazd przed dwoma sezonami na Węgry kosztował 3,5 tyś

Hahaha, niestety ceny są kosmiczne a hostess pewno w tej cenie nie miał
Ja miałem bilet za 150eur a normalnie kosztował 470eur, hotel ze śniadaniem na 4 dni za 150eur i kieszonkowe na jedzenie itp 200eur. Transport miałem gratis. Naprawdę miałem pochwytane po znajomości bym powiedział.

Ja miałem bilet za 150eur a normalnie kosztował 470eur, hotel ze śniadaniem na 4 dni za 150eur i kieszonkowe na jedzenie itp 200eur. Transport miałem gratis. Naprawdę miałem pochwytane po znajomości bym powiedział.

Wtedy to byli kierowcy nie to co teraz... Żeby dać tym wszystkim Hamiltonom, czy innym Vettelom bolidy, którymi kiedyś jeżdżono, to by pewnie daleko nie zajechali, zwłaszcza z ręczną zmianą biegów, turbo doładowaniem i brakiem wspomagania

お気に入りのスレッド
最新の投稿