Idő:

Csapataid:
Kommunikáció
Public account
  PRO Zóna
1330 kredit
Kredit vásárlás
Nyilvános oldalon tartózkodsz. Ha játszani szeretnél vagy bekapcsolódnál a beszélgetésbe, akkor be kell jelentkezned. Az új felhasználóknak regisztráció szükséges.

  PowerPlay Magazin

Team noname w finale! Koci Pazur z Pucharem Polski!


Team noname w finale! Koci Pazur z Pucharem Polski!

Piątkowym wieczorem odbyły się ostatnie spotkania pierwszej edycji Krajowego Pucharu. PPM po raz kolejny zaskakuje. Już ten, pierwszy sezon obfitował w ogromne niespodzianki i nie chodzi tu o samo rozstrzygnięcie turnieju, ale raczej o istotę, w jaki sposób potoczyły się jego losy. Finałowe spotkanie o pierwsze możliwe do zdobycia trofeum w tym sezonie rozegrała drużyna, która dzień przed finałową batalią z powodu nieaktywności właściciela stała się tzw. botem. W ciągu sezonu czterokrotnie zmieniała właścicieli, cały okresu trwania Pucharu Polski była zarządzana przez managerów, którzy drużynę odwiedzili jedynie przy rejestracji, czyli jednym słowem, nie była zarządzana w ogóle. Droga do finału drużyny aktualnie bez nazwy była co prawda ciężka i nie obyło się bez sporej dawki szczęścia. Siedem z jedenastu pucharowych spotkań drużyna Team noname kończyła po dogrywce, również to dzisiejsze, ostatnie, ale tym razem uległa. Na przeszkodzie dość dziwnego potencjalnego zjawiska, jakim niewątpliwie byłoby zgarnięcie trofeum przez Team noname, stanęła drużyna kolejnego fenomenu- Dachowca i jego Kociego Pazura. Fenomenu, ponieważ z każdą kolejna rundą, jaką udało się przebrnąć Dachowcowi sam piątkowy bohater powtarzał, że do piłki kompletnie się nie przykłada, "olewa" ją i nie do końca ją rozumie. Konto podtrzymuje tylko dlatego, że odwiedzając drużynę hokejową nie trudno po drodze zajrzeć do szatni piłkarskiej.

Finałowy pojedynek drużyny Koci Pazur z Team noname zwyciężyli gospodarze. W tej sytuacji to rozstrzygnięcie wydaje się być jedynym racjonalnym. Tak być jednak nie musiało. Mecz ogólnie zdominowany przez faworyzowanych gospodarzy pod każdym względem- ponad 60% posiadanie piłki, 13 strzałów przy zaledwie dwóch strzałach rywala. Mimo to nie obyło się bez dogrywki. W regulaminowym czasie gry padły dwie bramki, decydujący o losach spotkania gol padł w 103 minucie- gol na wagę triumfu w Pucharze Polski. Koci Pazur - Team noname 2:1

W tym samym czasie odbył się również mały finał, czyli mecz o trzecie miejsce. Spotkanie pomiędzy FC Hikkaido Calish i FC KONIN zakończyło się trzybramkową przewagą gospodarzy. Wynik i dalszy przebieg spotkania ustaliła czerwona kartka dla gości i zamieniony na bramkę rzut karny już w drugiej minucie spotkania. FC Hikkaido Calish - FC KONIN 3:0





Cikk értékelés: Gyenge - Normál - Kiváló     Ennyien olvasták: 389

Megosztás a Facebook-ra   Megosztás a Twitter-re   Megosztás a MySpace-re