PowerPlay Magazin

Witam wszystkim w drugim już artykule "Wybrani spośród Nas". Dzisiaj moim gościem będzie osoba dobrze wszystkim znana, której nikomu chyba nie trzeba przedstawiać. Doskonały manager mający wiele sukcesów na swoim koncie zarówno w drużynach klubowych, jak i w reprezentacji, asystent kapitana Polski - komanch.

Tomic: Witam. Czy mógłbyś przedstawić się naszej społeczności i opowiedzieć coś o sobie?

komanch: Myślę, że większość userów mnie tutaj kojarzy, zwłaszcza ci którzy grają od początku gry; podstawowe moje dane można znaleźć w moim profilu, nic się w tej kwestii nie zmieniło ;)
Coś więcej o sobie ... poza PPM, interesuję się fotografią i akwarystyką, w wolnym czasie dobrym filmem. Skończyłem administrację państwową na UŚ, a pracuję w księgowości/informatyce. W domu dwójka chłopaków i małżonka, która przez ten czas zdążyła już przywyknąć do \"świata ppm\" :)

Tomic: Jak to się stało, że trafiłeś do PPM?

komanch: Jeśli chodzi o sport, szeroko pojęty, interesuje mnie głównie tenis ziemny. Szukałem w sieci jakiejś gry o tematyce tej dyscypliny. PPM był jeszcze w powijakach, ale już sprytnie reklamował się m.in. jako menadżer tenisa. Stanąłem więc w kolejce i ... czekam do dziś, mam nadzieję że kiedyś będzie mi dane zobaczyć i zagrać tutaj w tenisa :)

Tomic: Jak wyglądała Twoja droga do posady asystenta kapitana krajowej społeczności?

komanch: W teamie jestem też praktycznie prawie od początku grania. Najpierw jako tłumacz, później moderator, obecnie asystent kapitana.

Tomic: Czy mógłbyś nam zdradzić na czym polegają Twoje obowiązki związane ze sprawowaniem tego urzędu?

komanch: Pełnię głównie obowiązku moderatora, a więc wszytko co z tym związane, pilnowanie porządku na forum i czatach. Jestem również odpowiedzialny za cały dział moderatorów, tym samym jest odpowiedzialny za kontakt z Szefem Moderatorów (Kvasnice).
Oczywiście w miarę potrzeby służę pomocą naszemu Kapitanowi.

Tomic: Czy czasami marzysz o tym, aby zajmować jeszcze ważniejsze stanowisko w zespole formującym projekt PPM?

komanch: Szczerze to nie. Jakiś czas temu miałem objąć posadę Kapitana, ale uważam, że każdy powinien zajmować się tym w czym czuje się najlepiej i na co pozwala mu czas. Stąd też jestem gdzie jestem, uważam obecnych moderatorów za wyjątkowo dobrą ekipę i dobrze mi się z nimi współpracuje. 

Tomic: Prowadzone przez Ciebie drużyny osiągają wiele sukcesów zarówno na arenie krajowej jak i między narodowej. Czy mógłbyś zdradzić jaka jest recepta na sukces? Jak długo obmyślałeś taktykę, aby osiągnąć tak wiele?

komanch: Na to pytanie nie odpowiem, ponieważ nie mu tu prostej i szybkiej recepty. Kilka razy już wypowiadałem się na ten temat i można o tym dyskutować godzinami. Jest wiele różnych wariantów, które można wybrać aby osiągnąć sukces. Ważne jest aby mieć jakiś plan i się go trzymać, a najważniejsza jest cierpliwość. W obu sportach rozpoczynałem od 3 ligi, lecz w każdym, z powodu zaistniałej sytuacji kieruję się inną drogą. W hokeju zespół zbudowałem praktycznie na dobrej ŚOD. Nie mam kompletnie szczęścia w losowaniu juniorów, więc hokej opieram na zawodnikach z rynku finansowanych właśnie ze zdobytych punktów ze ŚOD. To tak w uproszczeniu. Z kolei w piłce nie jest już tak wesoło, mimo, że też juz gram w 1 lidze, słabsze występy i również kompletny pech w akademii sportowej, powodują, że wszytko toczy się ślimaczym tempem, finansów brak, ale nie szkodzi, kiedyś przyjdzie i tutaj czas na urodzaj. 

Tomic: Przez 2 sezony byłeś selekcjonerem naszej reprezentacji w piłce nożnej. Jak oceniasz swoją przygodę z reprezentacją? Czy może planujesz kiedyś jeszcze poprowadzić, którąś z drużyn narodowych np. w piłce ręcznej?

komanch: Chciałem zapewnić Polskiej społeczności dobry fundament i start na arenach międzynarodowych. Już 2 sezony przed wejściem reprezentacji uruchomiłem bazę, gdzie udało się zebrać i w międzyczasie ukształtować naprawdę dobrą ekipę zawodników. Później pierwsze mecze, mistrzostwa, walka o jak najwyższy ranking .... naprawdę uważam ten okres za udany. Graliśmy bardzo przyzwoicie, trzymaliśmy klasę i wysoki ranking. Możliwe, że jeszcze chciałbym poprowadzić reprezentację, możliwe, że właśnie w nowym sporcie, żeby znowu mieć dobry start. 

Tomic: Jaką radę dałbyś osobom, które w przyszłości chciałyby osiągać sukcesy porównywalne do Twoich?

komanch: Po pierwsze ten menadżer to gra długofalowa, tak jak już pisałem należy uzbroić się w cierpliwość i grać swoje. Nowi menadżerowie nie mogą się porównywać z userami, którzy grają tu od dawna, bo są to dwie różne historie. To nie jest tak, że ten kto teraz rozpoczyna grać nie ma szans dogonić najwyżej ustawionych. Jest pewna granica i nawet ci najwięksi w końcu do niej dotrą i staną w miejscu, albo jeśli nie będą dobrymi menadżerami, wręcz zaczną spadać. W tym czasie nowe zespoły cały czas będą rosły w siłę, to one właśnie mogą sobie pozwolić na młodych utalentowanych zawodników, którymi cały czas będą grali, a którzy 10 sezonów później będą \\\"mutantami\\\" nie do pobicia. Nowe zespoły mogą obecnie w jeden sezon złożyć zespół z zawodników, na których ja mogłem sobie pozwolić dopiero po jakiś 3 sezonach dobrej gry, więc tu też inaczej sytuacja się przedstawia. Osiągnąć sukces może każdy, kto dobrze pomyśli i potrafi wykorzystać najlepiej jak to możliwie posiadane finanse.

Dziękuję za poświęcony czas i rozmowę. Dzisiejszym gościem naszego magazynu był komanch- Asystent Kapitana Polski. Zapraszam na kolejny artykuł już za tydzień o 19:30.