O historii polskich organizacji
Niedawno ukazał się artykuł z ofertami organizacji MŚ w sezonie piątym (aktualnym). O miano gospodarza mistrzowskiej imprezy dla dywizji TOP walczą Czesi, Słowacy i Słoweńcy. Dla dywizji I kandydatura nadeszła tylko z naszego kraju. Natomiast z powodu bierności reprezentantów dywizji II gospodarza dla tej grupy wybierze federacja PPM kierując się czynnikami podanymi w tamtym artykule.
Jak nietrudno przewidzieć, sprawa kandydatury naszej społeczności wydaje się być już rozstrzygnięta i śmiało można powiedzieć, że to właśnie Polska będzie organizatorem MŚ dywizji I, które odbędą się pod koniec aktualnego sezonu.
Pierwsze hokejowe MŚ w PPM zorganizowane zostały w sezonie trzecim. Wtedy właśnie powstały reprezentacje. Już wtedy padały propozycje organizacji przez nas MŚ. Na propozycjach się jednak kończyło.
-organizujemy?
-możemy zorganizować
-no możemy
-no to możemy
-no to zorganizujcie
-no to możecie zorganizować
-e, dobra, i tak wygrają Czesi albo Słowacy
Rozsądek podpowiadał, że za zafundowanie nam tak wspaniałego projektu jakim jest PPM, organizacja debiutanckich mistrzostw należy się jego autorom. My w zamian za poparcie oferty słowackiej mieliśmy powalczyć o organizację mistrzostw w kolejnym sezonie już z ich poparciem. Plany pokrzyżowaliśmy sobie jednak sami.
Reprezentacja Polski, grająca wówczas w najwyższej dywizji, spotkania rozegrała na pechowych dla siebie lodowiskach słowackich. Były to mistrzostwa, udział w których uwieńczyliśmy spadkiem.
Chcąc niechcąc kolejny sezon spędziliśmy w gronie zespołów z dywizji I. Wątek organizacji przewinął się i wtedy, bo i musiał się przewinąć. Jak szybko się pojawił tak też szybko zniknął. Zmiana selekcjonera miała przynieść natychmiastowy powrót tam gdzie miejsce trzeciego pod względem ilości drużyn kraju. Tak więc w sezonie czwartym również nie podjęto żadnych działań organizacyjnych. Tym bardziej, że potencjalny awans prawdopodobnie wykluczyłby nas z organizacji mistrzostw w przyszłym sezonie, w myśl zasady, że dwukrotna organizacja mistrzostw z rzędu w tym samym kraju nie jest preferowana.
Rzeczywistoś okazała się jednak brutalna. Uświadomiła nas w przekonaniu, że łatwiej jest o utrzymanie w wyższej lidze niż o awans z niższej. Wtedy chyba jeszcze wierzyliśmy. Dziś organizujemy MŚ dywizji I... Bo idąc śladami rozumowania z poprzedniego sezonu organizatorem mistrzostw, już jakiejkolwiek rangi, możemy nie być wcale (w bliskiej pryszłości, bo kiedyś na pewno zagościmy jeszcze w dywizji TOP więc okazja będzie). 'Nie zorganizujemy w dywizji I, żeby zorganizować w TOP. Nie zorganizujemy w TOP bo nie awansujemy', i tak z sezonu na sezon, błędne koło.
Warto wspomnieć, że mimo zaangażowania szerokiej grupy społeczności w wielu aspektach organizacji, nie było by jej prawdopodobnie, gdyby nie inicjatywa i zdecydowane działanie marco1980. Prawdę mówiąc zawalczyli byśmy o organizację już pierwszych mistrzostw. Wtedy było wiele koncepcji, był zapał, nie było jednak komu tego poskładać. 'Dziś' zwyciężyła przede wszystkim chęć i zdecydowane działanie!