Aika:

Joukkueesi:
Viestintä
Public account
  PRO-alue
1330 krediittiä
Osta krediittejä
Olet julkisella tilillä. Jos haluat pelata peliä tai liittyä keskusteluihin, sinun täytyy kirjautua sisään. Jos olet uusi käyttäjä, sinun täytyy rekisteröityä ensin.

  PowerPlay Magazine

Przedwczesny finał.


Przedwczesny finał.

 

Najświeższe spojrzenie z ostatniej chwili na startujące za parę minut mecze fazy ćwierćfinałowej PO. Niesamowicie wyrównane pary, co widać jest w nikłych różnicach punktowych oraz spotkanie na szczycie gwarantują niesamowite emocje. Na pewno nie obędzie się bez trzecich meczów.

 

 

Oto pary:

 

Pozor Krynica (*1, 72 pkt, TS** 85 )            vs         KS Klaudyn (8, 62 pkt, TS 81)

 

W sezonie zasadniczym 4:2 i 1:2.         

 

Kolejny rewelacyjny sezon Pozora. Zeszłoroczny beniaminek śmiało sięga coraz wyżej. Na pewno drużynie bardzo pomogło ogranie międzynarodowe w PZP. I chociaż zabrakło trochę szczęścia i przygoda skończyła się na fazie grupowej to zdobyte doświadczenie pozwoliło wygrać I ligę. Drużyna preferuje defensywny styl gry (tylko 73 stracone bramki!) a jej bramkarz Gunārs Azāns (92,62%  obronionych strzałów) jest znakiem firmowym klubu z Krynicy. Jego fenomenalne parady prześladują chyba wszystkich napastników z konkurencyjnych klubów. Za Pozorem przemawia nie tylko postawa w sezonie zasadniczym oraz siła klubu, ale przede wszystkim .... historia. Wystarczy przypomnieć, że w 2 ostatnich sezonach, mistrzem zostawała drużyna, która wygrała sezon zasadniczy. Czy tradycji stanie się zadość ?

Pierwsza przeszkoda wydaje się jak najbardziej do przejścia. KS Klaudyn może być szczęśliwy, że w ogóle udało mu się zakwalifikować do strefy PO. Rzutem na taśmę w ostatniej kolejce i kosztem Boskich Soserów. Ale czasami taki wyczyn wyzwala dodatkowe pokłady energii i wtedy może być bardzo ciekawie. Wszystko zależy od dyspozycji strzeleckiej asa KS Klaudyn Ewalda Teterycza (17 bramek). I pamiętajmy że Klaudyn potrafi grać przeciw faworytom. Pokazali to w zeszłym sezonie sensacyjnie zdobywając Puchar Polski. A i w PZP zaszli też dalej niż Pozor, tak więc może być całkiem ciekawie.

 

 

KS Crusaders (2, 72 pkt, TS 90)       vs         SMART-MOTO Team  (7, 63 pkt, TS 84)      

 

W sezonie zasadniczym 5:3 i 1:4.

 

Bardzo ciekawa para, zapowiada się pojedynek 2 prawdziwych weteranów. Obie drużyny jeszcze nigdy nie opuściły szeregów 1 ligi. KS Crusaders ostatnio na fali, co pokazali zdobywając w tym tygodniu PP. Ale w lidze jednak słabsza końcówka zaowocowała roztrwonieniem sporej już w pewnym momencie przewagi i dopiero miejsce 2. Gdyby nie tegoroczny puchar, można by rzec, że KSC to przepis jak zebrać fenomenalnych zawodników i nic nimi nie zdobyć. Teraz muszą udowodnić swoją w klasę w PO. Chociaż tak naprawdę, to nic nie muszą. Jest to jedyna drużyna z czołowej 8-ki, która już teraz ma zapewniony start w przyszłorocznych rozgrywkach PZP. I teraz okaże się jak wyjdzie tak gra bez presji, bo mi wydaje się, że na dwoje babka wróżyła.

SMART-MOTO Team po 4 sezonach nieobecności wreszcie w PO. Ale bardzo ciężko jest powiedzieć na co stać drużynę w meczach o dużą stawkę, właśnie przez brak poważniejszych sukcesów ostatnio. Chociaż 4 miejsce zeszłorocznego PP było już jakimś promykiem nadziei. Trochę dziurawa defensywa (aż 107 straconych bramek) może ułatwić zadanie napastnikom KSC, nawet jeśli ono ostatnio nie błyszczą (może z wyjątkiem reprezentacyjnego centra Greniuka – 16 bramek). Więc kluczowa będzie postawa goalkeepera SMT Christiana "Ready" Andreeva, reprezentacyjnego bramkarza Bułgarii, który może nie błyszczy, ale broni dość stabilnie w okolicach 90%. A jeśli będzie miał dobry dzień, to kto wie, może zapachnieć sensacją.

 

           

BTS Mokre  (3, 70 pkt, TS 85)       vs         Unia O  (6, 66 pkt, TS 88)     

 

W sezonie zasadniczym 0:3 i 2:4.

 

Motyka ma czego bronić, bo tytułu wicemistrza Polski. Ale już na początek dość niewygodny i bardzo silny przeciwnik. Co zresztą widać w wynikach z tego sezonu pomiędzy obiema drużynami. Ale na pewno BTS Mokre zagrają na maksa. Kibice przyzwyczaili się już do międzynarodowych pucharów i tylko dobra postawa w PO może spełnić te oczekiwania. I tym oczekiwaniom wszyscy muszą sprostać, a przede wszystkim najlepszy i najskuteczniejszy prawoskrzydłowy ligi Adrián Hollý  (18 br + 16 as). Kupiony kiedyś za 3 mln, teraz jest warty przynajmniej 100 mln. To się nazywa głowa do interesów. A że Motyka ma głowę również do taktyki, wiemy już od sezonu 1 i udziału BTS w finale PP. Więc, teraz szczególnie ta druga umiejętność może być bardzo pomocna. Bo na transfery to już chyba za późno ?

Czego brakuje w kolekcji w Marcina ? Oczywiście że złota. Było już srebro, był i brąz. Unia O znowu zaczyna się liczyć. Już zeszły sezon i finał PP pokazał że powracają stare dobre czasy, kiedy to Unici byli jedna z najsilniejszych ekip w lidze. Teraz tą siłę widać przede wszystkim w obronie (tylko 80 straconych bramek), a rezerwowy bramkarz kadry Polski Adolf Dakiniewicz został aż 8x wybrany do najlepszej piątki kolejki.

Ciężko przewidzieć wynik tej pary. Siła i bramkarz przemawiają za Unią, ale spryt i motywacja wskazują na Mokre. Kto w rezultacie będzie górą, okaże się już za kilka dni.

 

           

MOO YOUNGSTERS  (4, 69 pkt, TS 88)     vs         HDT Hockey Dream Team (5, 67 pkt, TS 88)

 

W sezonie zasadniczym 2:3 i 1:2.         

 

I na koniec absolutny hit ¼ finału, spotkanie dwóch wielce zasłużonych managerów, którzy rywalizują o miano nr 1 w Polsce. A bywały czasy, że jeden z nich był nawet najlepszy na świecie. Bardzo wyrównane składy, pojedynki w sezonie również na styku i bardzo ciężko powiedzieć kto tym razem będzie górą. Tym razem, bo los spłatał figla i skojarzył ponownie dwie ekipy, które już w zeszłorocznych rozgrywkach toczyły heroiczny bój również na tym samym poziomie rozgrywek PO. Wtedy jeszcze po zażartych meczach, granych na wysokiej ważności, górą był rix (5:4, 0:3, 3:2), ale jak będzie tym razem to wielka niewiadoma. Głębia składu przemawia chyba za komanchem, ale selekcjoner reprezentacji jest zbyt doświadczonym managerem, żeby nie zniwelować takiego drobiazgu. Szykuje się więc prawdziwa uczta fenomenalnego hokeja, spotkanie dwóch najbardziej utytułowanych klubów w Polsce, po prostu przedwczesny finał. MOO YOUNGSTERS imponują skutecznością (127 bramek) oraz wykorzystywaniem gry w przewadze 26%, co z kolei jest ogromną bolączką HDT – tylko 11,5%. HDT za to gra pewniej w obronie i łapie mniej bramek w osłabieniach. Ale i tak wszystkie te czynniki są raczej drugorzędne, liczy się tylko jak zagra Kirył Sapko. zagra pewnie jest awans, zagra tak jak lubi często grac, może być bardzo ciężko. A może rix zaskoczy nas wszystkich i „gwiazda” nie zagra w ogóle. Bo jest przecież kupiony w zeszłym sezonie za 125 mln bramkarz reprezentacji Niemiec Theodor Hagen. Takiej siły na bramce to można tylko pozazdrościć. Ale jedno jest już niestety pewne: jednego z tych wspaniałych klubów zabraknie w pucharach. Przegrany z tej pary skazuje się na niebyt i odpada na dobre z walki o nr 1 w Polsce. Co najmniej na jeden długi sezon. Co szczególnie dla komancha może być bolesne (czyżby 3 kolejny sezon bez pucharów?) i obaj managerowie są tego świadomi.

 

* w nawiasie w kolejności: pozycja po sezonie zasadniczym, ilość punktów, TS

**TS = Team strength = Siła drużyny

 





Artikkelin luokitus: Huono - Normaali - Loistava     Yksittäiset katsojat: 316

Jaa Facebookissa   Jaa Twitterissä   Jaa MySpacessa