Hora:

Tus equipos:
Comunicación
Public account
  Zona PRO
1330 créditos
Comprar créditos
Estás en una cuenta pública. Si quieres jugar al juego o participar en los debates del foro, antes debes conectarte. Si eres un nuevo usuario, primero deberás registrarte.

  PowerPlay Magazine

Mistrzostwa nadszedł czas [R]


Mistrzostwa nadszedł czas [R]

09.07.2015, Grudusk, Polska

 

„Pełna koncentracja panowie!” - rzuca ostatnie słowa przed wybiegnięciem na boisko zawodników ich szkoleniowiec. Żaden zawodnik, żaden kibic, żaden przypadkowy przechodzień lub mieszkaniec Gruduska nie wyobraża sobie innego scenariusza. Tego wieczoru Mistrzem Polski musi zostać Grudusk Handball Star. 33:23 – fani przypominają z ogromną radością wynik pierwszego spotkania. „Mistrzostwa nadejdzie czas” rozlega się z przyśpiewka z trybun. Na godzinę przed meczem halę wypełnia już komplet 1000 widzów. Niektórzy z nich wznoszą swe modły do niebios, inni nerwowo obgryzają paznokcie, jeszcze następni siedzą zamyśleni. Czy Grudusk zapisze się w karty historii i obroni tytuł mistrzowski?

Kapitan zespołu dumnie wyprowadza resztę kolegów na środek hali. Rozlega się ogłuszający wrzask. Trybuny wpadają w szał radości, kiedy spiker zaczyna powoli wyczytywać nazwiska zawodników. Stanisłaaaaaaaaaw ?! - Swoboda! - Odpowiada rozentuzjazmowany tłum. Po chwili wszyscy unoszą ku górze swoje barwy klubowe. Niebywała chwila, która wydaje się, jakby trwała wieczność. Tysiąc gardeł odśpiewuje a capella hymn GHS-u. W oczach niektórych fanatyków gruduskiego handballa pojawiają się łzy w oczach. Przez przeszło 100 dni czekali na ten wielki moment. Ponad 100 dni czekali, aby ich ulubieńcy powtórzyli ubiegłoroczny sukces. Ponad 100 dni czekali, aby zakończyć wspaniały sezon victorią. Ponad 100 dni czekali i poczekać jeszcze muszą. Wszakże w piłce ręcznej, nic z góry nie wiadomo.

Punkt o godzinie 19:00 arbiter daje sygnał do rozpoczęcia meczu. Na trybunach rozpętuje się piekło. Ogłuszający doping fanów połączony z wspaniałą meczową oprawą, robi na wszystkich ogromne wrażenie. Ale głównymi aktorami spektaklu są już teraz szczypiorniści. Na samym początku drugiej minuty meczu, atakiem ze środka boiska, Boroś zaskakuje po raz pierwszy Vojtecha Gabrlika. Reakcja tysięcznej armii GHS-u jest fantastyczna. Jednak już 27 sekund później inauguracyjną bramkę dla gości rzuca Drosais. Do 9. minuty mecz układa się tym samym schematem. Na trafienie gospodarzy odpowiadają w następnej akcji goście. Przy stanie 4-4 gospodarze znów mają piłkę i okazję do trafienia. Rzut nieomylnego do tej pory Borosia broni goalkeeper gości i zawodnicy Revaliation 09 ruszają z kontratakiem. Wells oddaje rzut, ale Sergiusz Nowicki, który kilka chwil wcześniej pojawił się w bramce Gruduska, zalicza pierwszą udaną interwencję. Minutę później do głosu dochodzą ponownie podopieczni Eternala i pierwszy raz w tym meczu wychodzą na prowadzenie za sprawą skutecznej akcji Drosaisa. Radość po dziewiczym wyjściu na prowadzenie okazuje się jednak zgubna dla Revaliationu, bo drużyna wpada w kryzys. Łatwo marnuje sytuacje, a sama pozwala na wykończanie akcji rywalom. Gospodarze zdobywają trzy bramki z rzędu, a ich strzelcami są kolejno: Coates, Adamiak i Boroś. Przy stanie 7-5 menadżer Eternal decyduje się wziąć pierwszy w tym spotkaniu czas. Do końca pierwszej połowy zwycięzca fazy zasadniczej w I. Lidze jest wstanie zbliżyć się do rywali tylko na jedną bramkę, po czym ci odpowiadają trafieniami na gole przeciwników i do przerwy utrzymuje się dwubramkowe prowadzenie mistrzów Polski 14:12.

Drugą część meczu, podobnie jak pierwszą, otwierają trafieniem zawodnicy Mckleina. Przez pewien czas gospodarze mają dwie lub trzy bramki zapasu. Dopiero w 36. minucie przełamują się przyjezdni. Dwie bramki Popovicia i gol Drosaisa kompletnie niwelują przewagę GHS-u, a na tablicy świetlnej widnieje wynik 17:17. Po trzech kolejnych bramkach straconych przez jego zespół, Mcklein prosi o przerwę na żądanie. Trybuny znów starają się dodać swoim zawodnikom pozytywnych fluidów i pomóc w obronie tytułu mistrza Polski. Do 47. minuty mecz ponownie układa się tym samym schematem, co wcześniej, ponieważ Grudusk wychodzi maksymalnie na jednobramkowe prowadzenie. Sygnał do ataku daje jednak Dion, który z pozycji obrotowego, zwiększa przewagę drużyny broniącej tytułu do ponownie dwóch trafień. Zernov odpowiada i jest 21:20. Akcja w drugą stronę i znów lepszy od bramkarza jest Stanisław Swoboda. Piłkę ma teraz drużyna Ravaliationu, jednak następuje być może najważniejszy moment meczu. Popovic rzuca prosto w Meyenbrocka, a ten szybkim podaniem zaczyna akcje ofensywną swojej drużyny. Adamiak rzuca i gooool! 23:20 dla gospodarzy. To najwyższa przewaga od ponad 15 minut. Na zegarze widnieje 52. minuta tego starcia. Ciągle trzy gole w zapasie mają mistrzowie naszego kraju. Następuje jednak moment zwrotny tego meczu. Zawodnik Revaliationu gubi piłkę, a sytuację wykorzystuje Adamiak, przez co mamy wynik 25:21. Kibice zaczynają szykować się do świętowania. Czy oni mogą jeszcze wypuścić zwycięstwo z rąk? Owszem, bo kryzys dopada także liderów tego spotkania. Kolejno trzy bramki dla rywali zdobywają Drosais, Bdzoch i ponownie Drosais – najskuteczniejszy zawodnik na boisku. Na ławce GHS-u znów robi się nerwowo. Fala radości szybko przemienia się w nerwowość i zamyślenie. Vojtech Gabrlik robi wszystko, aby zatrzymać szturm rywali. Sytuacja drużyny prowadzonej przez Mckleina robi się bardzo nieciekawa, kiedy na dwie minuty z boiska zostaje wyrzucony Dion. Mimo to, gościom nie klei się zupełnie gra pod koniec spotkania i w 58. minucie arcyważnego gola rzuca Franciszek Boroś. W kolejnej akcji nie myli się Drosais, dla którego jest to już 12. trafienie w tym finale. Do końca meczu nieco ponad 2 minuty, a obrońcy tytułu mają ciągle jedną bramkę więcej od przeciwnika.

Ostatnia minuta spotkania, szansę na zapewnienie mistrzostwa i uszczęśliwienie kibiców ma Boroś. Niestety, tylko jęk zawodu na trybunach. Ostatnią akcję przeprowadza zespół gości, ale… nie oddaje nawet rzutu, a to oznacza, że mistrzem Polski w sezonie 7 zostaje zespół Grudusk Handball Star! Ostatnia syrena oznajmia koniec meczu, a zarazem koniec sezonu ligowego w Polsce. Tej nocy Grudusk nie położy się spać, mistrzostwa nadszedł czas!

Grudusk w statystkach:

statystyki obejmują wszystkie rozgrywki (sezon zasadniczy + play off, puchar krajowy, Liga Mistrzów)

 

Meczów: 80

Zwycięstw: 64

Remisów: 4

Porażek: 12

 

Zawodnik  CW  S%  G7m  2min 
 Franciszek Boroś  1027  69   522   197   61% 211    7 
  Aleksander Adamiak  985 76 390  70   65%   32 
  Doug Dion 980  76   412   75   69% 0  30
 Lech Denisiuk 933   76  41 5  77%  43
  Bradyn Lewis 930   76   74   56    48%  0  26
  Bastien Lecointe 926  76  361   197    52%  21  16
  Harvey Coates 917   74  176 72  75%  21
  Stanisław Swoboda 905   76   387   215    51%    39 
  Norbert Deleś 870   76  38 19  63%  19
 Marcel Sosenko 797  5 6   75%    0 
  William Nordin 697   6   6    86%  0  3
  Łukasz Czarnigowski 653   4   15   54%  4
  Oskar Kotorowicz 651  4  31 8  52%  11   3
  Wawrzyniec Cudny 629  4 2 2  67%  0   1
  Warren Eaton 596   12  38 10  54% 0  3
  Michael Alt 582   55  57  16   60%  0   15
  Jelle De Wetter  569  4 9 4  75% 0  1
  Kajetan Drzyzga 548  4 15 14  50%  0   0
  Leo Turner 517  4  13  5  50%  0   1

kolejno: CW, mecze rozegrane, gole, asysty, skuteczność rzutów, gole z 7m, kary 2-min

Zawodnik CW M S I %
 Nikolai Meyenbrock 898 76 2358 949 40%
 Sergiusz Nowicki 845 53 656 250 38%
 Tomasz Szponarowicz 620 4 175 52

30%

kolejno: CW, mecze rozegrane, strzały przeciwnika, interwencje, skuteczność obron


Nie zagrali w żadnym meczu:  Julian Gawlik (687),  Konrad Grzemski (662),  Tomasz Deryło (635),  Julian Gardziała (615), Jakub Sławiński (529),  Szymon Czakon (510),  Kajetan Antosik (493)

 

Liga w liczbach: (runda zasadnicza + play off)

Najwięcej goli: ReValiATiON 09 (1846),  

Najwięcej strzałów: ReValiATiON 09 (2701),  

Najwięcej obron:  ReValiATiON 09 (1012), 

Najwięcej zwycięstw u siebie: ReValiATiON 09 (26)

Najwięcej zwycięstw na wyjeździe: Grudusk Handball Stars (21)

 

Siódemka sezonu:

Bramkarz:  Nikolai Meyenbrock (Grudusk Handball Stars) 667 obron, 40% skuteczności

Lewy rozgrywający:  Jurica Lučić (Potrzaskani) 344 gole, 162 asysty, 56% skuteczności

Środkowy rozgrywający:  Konrad Radzikowski (KS Crusaders) 365 goli, 163 asysty, 57% skuteczności

Prawy rozgrywający:  Franciszek Boroś (Grudusk Handball Stars) 380 goli, 140 asyst, 61% skuteczności

Lewy skrzydłowy:  Aleksander Adamiak (Grudusk Handball Stars) 284 gole, 52 asysty, 65% skuteczności

Obrotowy:  Bertold Haiduk (Magicpow) 133 gole, 69 asyst, 69% skuteczności

Prawy skrzydłowy:  Stanislav Schukin (Magicpow) 328 goli, 67 asyst, 67% skuteczności

 

źródło: http://handball.powerplaymanager.com/pl/druzyna-all-star-sezonu.html?data=pol-i-1-7

statystyki podane po nazwie klubu obejmują fazę zasadniczą i play-off/runde spadkową

 

 

Końcowa klasyfikacja w I.1 lidze:

1. Grudusk Handball Stars

2. ReValiATiON 09

3. FC Wolsztyn JP

4. Dąbrovia

5. KS Crusaders

6. Boskie Sosery

7. Rangers Stars

8. WIsła Kraków Chrzanów

9. Małapanew Ozimek

10. SPR Sambor Tczew

11. Arkadia Krakau

12. BrRrElOkI BIELSZOWICE

13. Potrzaskani

14. Magicpow

 

Okiem eksperta:

Piotrek 23 (WIsła Kraków Chrzanów):

Sezon w piłce ręcznej uważam zakończony sukcesem. Przed sezonem cel był tylko jeden, interesowała mnie pierwsza ósemka i jak największa rozbudowa hali, by w przypadku utrzymania lub spadku do 2 ligi w następnym sezonie czerpać jak największe zyski z biletów. Przed sezonem po analizie przeciwników podzieliłem ich na dwie grupy (w pierwszej były: ReV, Grudusk, Wolsztyn i Dąbrovia) w drugiej pozostałe zespoły. I właśnie na tej drugiej grupie miałem zdobywać punkty potrzebne do zrealizowania celu. W pewnym momencie pomyślałem, że skoro wszyscy celują w PO, to nie szczędząc energii stwierdziłem, że jak w każdym meczu będę grał o przynajmniej jedną ważność większą to będę miał w każdym meczu handicap. Pierwsza grupa mnie nie interesowała, bo wiedziałem, że o punkty będzie bardzo ciężko, i tak wygrałem na te 16 spotkań, tylko jedno, gdy Dąbrovia była na obozie. Przez cały sezon szło gładko, do momentu, gdy nie zagrałem z Potrzaskanymi i przez mój błąd w ustawieniu przegrałem to bardzo ważne spotkanie. Potrafiłem się jednak ogarnąć i aż do samego końca byłem dobrej myśli. Udało się ! Jeśli chodzi o halę - tu inwestowałem ile tylko się da. I tak na koniec sezonu przy ofertach sponsorskich będę miał czwartą halę w 1 lidze, co uważam za sukces, bo zdecydowanie jest więcej bogatszych klubów ode mnie, ale poszły w inną drogę. Mam nadzieję, że oferta od sponsora medialnego mnie zadowoli.

Jeśli chodzi o PP to była przygoda życia i największy sukces w mojej karierze jako menadżera tego zespołu. Brązowy medal i europejskie puchary w następnym sezonie, o tym mogłem tylko śnić. Podczas tych rozgrywek pokonałem kliku dobrych prezesów, włącznie z gwiazdami ppm, Sherion85 w ćwierćfinale i Gesia w meczu o 3 miejsce.

Teraz troszkę o innych. Największe rozczarowanie w tym sezonie dla mnie to zespół Arkadii Krakau, ale Gomoco postanowił odmłodzić skład i poszedł w świetnych juniorów, co na pewno już w następnym sezonie przyniesie z tego tytułu niemałe korzyści.

Natomiast największy sukces dla mnie osiągnął zespół KS Crusaders prowadzony przez ZenekKonevka, sezon magiczny. Nie wiem jakie kolega miał cele, ale pewnie sam się tego wyniku nie spodziewał.

I jeśli chodzi o walkę o mistrza. Dla mnie było dwóch faworytów Eternal09 i mcklein. Stawiałem na zespół Gruduska, i się nie zawiodłem, mcklein sięgnął po kolejny tytuł, gratulacje ! Co tu dużo mówić, dwóch świetnych menadżerów, ale tylko jeden mógł wygrać.

 

 





Valorar artículo: Malo - Normal - Excelente     Visitas únicas: 98

Súbelo a Facebook   Súbelo a Twitter   Súbelo a MySpace