Puchary PPM - polskie drużyny ciągle w grze.
![Puchary PPM - polskie drużyny ciągle w grze. Puchary PPM - polskie drużyny ciągle w grze.](https://appspowerplaymanager.vshcdn.net/images/magazine/thumbs/morumbi-lotado.jpg)
Ostatnia kolejka rozgrywek Ligi Mistrzów była szczęśliwa dla zespołu Los Rojiblancos. Podopieczni shoguna82 aby awansować do kolejnej rundy rozgrywek musieli pokonać estoński JK Phenix i liczyć na zwycięstwo, bądź remis lidera grupy SöderSällskapet z reprezentantem Chorwacji Žandarmerija Clouseau. O ile zwycięstwo Mistrza Polski (5:0) ani przez chwile nie było zagrożone, to w spotkaniu lidera grupy z wice wszystko ważyło się do ostatniego gwizdka sędziego. Goście z Chorwacji objęli prowadzenie w 37. minucie i kontrolowali przebieg spotkania do 68. minuty kiedy to czerwoną kartką ukarany został Goran Sulic. Kibice zgromadzeni na stadionie "Söderborgen" na wyrównującą bramkę czekali do 84. minuty. W ostatnich minutach spotkania pomimo starań gości wynik nie uległ zmianie i to polski zespół kosztem Žandarmerija Clouseau awansował do kolejnej fazy.
Poz |
Drużyna |
MP |
W |
T |
L |
Pts |
GF:GA |
GD |
1 |
|
6 |
4 |
1 |
1 |
13 |
11:5 |
+6 |
2 |
|
6 |
3 |
1 |
2 |
10 |
11:6 |
+5 |
3 |
|
6 |
2 |
3 |
1 |
9 |
9:5 |
+4 |
4 |
|
6 |
0 |
1 |
5 |
1 |
2:17 |
-15 |
W fazie PO Los Rojiblancos w pierwszym meczu zmierzył się z FC ALITA i po jednostronnym widowisku pokonał wicemistrza Litwy 3:0. Na rewanż zespół z Polski udał się pewny siebie i po dwóch bramkach Michała Czarnego pokonała gospodarzy 2:1.
W 1/16 mistrz Polski podejmował w pierwszym spotkaniu turecki Trabzon Academy. Na papierze podopieczni shoguna są zespołem lepszym jednak tak naprawdę wszystko weryfikuje boisko. W pierwszym spotkaniu tych drużyn lepszy okazał się nasz przedstawiciel, który po bramce Mirosława Mika pokonał rywali 1:0. Z przebiegu gry widać było optyczną przewagę gospodarzy jednak brakowało skuteczności. Mistrzowie Polski oddali w całym spotkaniu 18 strzałów w tym 7 celnych.
Warto wspomnieć o statystykach indywidualnych zawodników mistrza Polski. Najlepszym strzelcem zespołu Los Rojiblancos jest reprezentant Serbii Goran Adamovic z 7 trafieniami. Miano najlepszego asystenta przypadło Vratko Lamparowi. Wśród bramkarzy na 12 pozycji znajduje się Mata Strikoman z 72% skutecznych obron.
Oto kilka słów z ostatniej konferencji prasowej menadżera „Czerwono-białych" shoguna82 :
„W tamtym sezonie doszedłem w LM do 1/8, co dało nam sześć zespołów w Europie. W tym sezonie chciałem to utrzymać. Moje wyjście z grupy było już sukcesem, patrząc na stratę punktową przed ostatnią kolejką. Na szczęście SöderSällskapet się „nie podłożył" i awans stał się faktem. W 1/32 poszło niespodziewanie łatwo patrząc na moje niskie rozstawienie. Jeśli uda się awansować do 1/8 na co jest duża szansa po zwycięstwie w pierwszym mecz to będzie trudno przebić się dalej(niskie rozstawienie), ale będę walczył. W tym sezonie plan był-jest ambitny, głównie chciałem się skupić na pucharze kraju i osiągnąć przynajmniej 1/2 finału, ale w piątek dostałem szoku, w Lidze Mistrzów chciałem dojść do fazy playoff minimum, im dalej tym lepiej a w lidze idzie ciężko zwycięstwa nad czołówką przeplatam z porażkami ze średniakami."
W Pucharze Zdobywców Pucharów do fazy PO zakwalifikował się tylko jeden nasz przedstawiciel - Fuoco Brigade. Z pucharami pożegnały się Boskie Sosery, które szanse na awans straciły po 5 kolejce.
Drugi z polskich zespołów Fuoco Brigade o awans walczył do ostatniej kolejki. W decydującym meczu zdobywca Pucharu Polski musiał pokonać na wyjeździe Field Devils. Podopieczni Pikora zwyciężyli po emocjonującym spotkaniu 2:1 i mogli świętować awans do kolejnej fazy.
W kolejnym etapie Fuoco Brigade los skojarzył z finalistą pucharu Słowacji 1.FC PUCHOV. W pierwszym spotkaniu rozegranym na stadionie Ludowym Fuoco po bramce Marcina Szajnickiego na pięć minut przed końcem spotkania pokonała gości ze Słowacji 1:0.
W drugim spotkaniu Pikor zdecydował się na ultra-defensywne ustawienie z 5 obrońcami i 2 defensywnymi pomocnikami! Strategia obmyślona przed spotkaniem runęła już w 17. minucie kiedy to rzut karny na bramkę zamienił Bocek. Ten sam zawodnik podwyższył wynik spotkania pokonując po raz drugi z rzutu karnego Bieluge. W drugiej części spotkania gra wyrównała się jednak to gospodarze postawili kropkę nad i zdobywając trzecią bramkę kwadrans przed zakończeniem spotkania.
W kolejnych sprawozdaniach przeczytacie o następnych meczach naszych drużyn.
Μοιραστείτε στο Facebook Μοιραστείτε στο Twitter Μοιραστείτε στο MySpace