Oby tak dalej
Na półmetku fazy grupowej LM i PZP w piłce ręcznej, czas przyjrzeć się poczynaniom naszych drużyn w debiutanckim sezonie na europejskich salonach. Reprezentowanie Polski na arenie międzynarodowej to przede wszystkim zaszczyt ale i też odpowiedzialność, gdyż w tym sezonie od wyników naszych zespołów zależy ilość miejsc dla naszych drużyn w następnym sezonie w tych rozgrywkach. Jak zatem radzą sobie nasze ekipy? Oszczędzają się czy szlifują potem parkiet?
Dla przypomnienia w lidze mistrzów reprezentuje nas mistrz Polski- SPR Sambor Tczew, i wicemistrz-SPR Stal Mielec, w Pucharze Zdobywców Pucharu: zwycięzca Pucharu Polski-Dąbrovia, i finalista Pucharu Polski- ReValiATiON 09.
Zacznijmy od polskiego Mitcha Buchannona czyli Ratownik007 i jego SPR Sambor Tczew.
Skąpani słońcem, upojeni plażą i szampanem wypitym po zdobyciu mistrzostwa Polski tczewianie zaliczyli falstart w debiutanckim meczu z brazylijskim Grêmio 27:28. Brazylijska samba na parkiecie okazała się nie do zatrzymania. Porażka okazała się skutecznym otrzeźwieniem i w kolejnych meczach było już tylko lepiej. Wzięty rewanż na kolejnym rywalu z Ameryki Południowej, argentyńskim Adrogué Poker Athlétic 33:28. Po gorzkiej lekcji brazylijskiej samby, argentyńskie tango poskromione przez skoczną polkę.
Kolejnym rywalem był holenderski Adrogué Poker Athlétic i kolejne ważne zwycięstwo 28:25. "Latający Holender" fruwał nisko i szybko został sprowadzony na ziemię.
Czwarty mecz to wyjazd na teren irańskiego dżihadu i na szczęście święta wojna rozstrzygnięta na naszą korzyść, FC EMAD pokonany 31:23.
1. Grêmio 4 4 0 0 8 115:98 +17
2. SPR Sambor Tczew 4 3 0 1 6 119:104 +15
3. De Rode Leeuwen 4 2 0 2 4 105:114 -9
4. FC Emad 4 1 0 3 2 97:105 -8
5. Adrogué Poker Athlétic 4 0 0 4 0 107:122 -15
O wiele lepiej swoją przygodę z Ligą Mistrzów rozpoczął wicemistrz Polski SPR Stal Mielec.
W debiutanckim meczu ze słoweńskim klubem RK Štajerska United pokazali, że żartów nie będzie gromiąc ich 30:21. Jak na chłopców ze stali przystało poszli za ciosem i w kolejnym meczu pokonali w Kijowie ukraińską drużynę CSKA Kiev 29:22.
Kolejnym rywalem był wicemistrz Turcji Galatasaray. Mimo sporych obaw przed fanatycznymi kibicami z Turcji, mecz przeprowadzony w spokojnej atmosferze, gładkie zwycięstwo 29:19, jedynie większe poruszenie przy stoisku z kebabami. Na półmetku fazy grupowej czekał marcina972 daleki wyjazd do Ameryki Południowej. Lecące na okrągło w tv tasiemce wenezuelskie nie rozproszyły chłopaków ze stali i odnieśli ważne zwycięstwo nad "Perłą Karaibów" La Perla del Caribe 35:32.
1. SPR Stal Mielec 4 4 0 0 8 123:94 +29
2 . Galatasaray 4 3 0 1 6 107:107 0
3. La Perla del Caribe 4 2 0 2 4 122:119 +3
4. RK Štajerska United 4 1 0 3 2 98:111 -13
5. CSKA Kiev 4 0 0 4 0 103:122 -19
.
Jak na prawdziwego kosmitę (w pozytywnym sensie) przystało, ITI po 4 kolejkach fazy grupowej PZP pokazał swoim rywalom ile lat świetlnych im brakuje do jego galaktyki.
Pierwszy w otchłań czarnej dziury wpadł rumuński HC Nepenthes Iasi rozgromiony 34:20. Kolejnym rywalem ReValiATiON 09 była wspierana przez NASA amerykańska drużyna Nüln Rangefinders. Po porażce 24:30 Amerykanom pozostało tylko: "Houston, Houston mamy problem."
Gwiezdne wojny trwały dalej i kolejnym klubem, który stanął na drodze ITI był litewski sartai, któremu na szczęście po porażce 32:21 pozostało tylko przejście na ciemną stronę mocy.
Czwartym z kolei rywalem naszego ITI byli predatorzy z Wiednia-VIENNA PREDATORS . Austriacy nie dali rady, i kolejna obca cywilizacja pokonana- 37:25.
1. ReValiATiON 09 4 4 0 0 8 133:90 +43
2. HC Nepenthes Iasi 4 2 0 2 4 108:112 -4
3. Vienna Predators 4 1 1 2 3 120:132 -12
4. Nüln Rangefinders 4 1 1 2 3 109:128 -19
5. sartai 4 1 0 3 2 112:120 -8
Zdobywca Pucharu Polski rozpoczął podobnie jak mistrz, od porażki i też z zespołem z Brazylii. Przegrana jedną bramką 25:26 z Roqueiros Rêndiból obudziła w kolejnych meczach sportową złość w graczach Dąbrovia. Chłodniejsze klimaty i lodowaty temperament przeciwnika bardziej pod pasował w meczu ze szwedzkim Rögle HK i ważne zwycięstwo 33:30.
Kolejny rywal to klub sąsiada zza Buga, białoruski BHC Darida. Osobiście kibicujący na trybunach prezydent Łukaszenka nie pomógł, wygrana polskiego zespołu 29:27. Zawodnicy białoruscy z obawą pakują walizki i wracają do kraju.
W czwartej kolejce Dąbrovia wyjeżdża do chłodnej Estonii na mecz z CORINTHIANS-E. Chłodne i ostre jak klimat nadbałtycki potraktowanie przeciwnika zaowocowało wygraną polskiego zespołu 30:27.
1. Dąbrovia 4 3 0 1 6 117:110 +7
2. Rögle HK 4 2 0 2 4 124:117 +7
3. BHC Darida 4 2 0 2 4 111:113 -2
4. Roqueiros Rêndiból 4 1 1 2 3 107:118 -11
5. corinthians-E 4 1 1 2 3 107:108 -1
W 16+u meczach naszych drużyn w europejskich pucharach, 14 wygranych i 2 pechowo przegrane mecze jedną bramką. Każda z drużyn ma bardzo duże szansę na awans z grupy i dalszą walkę o puchary, prestiż na arenie międzynarodowej.
Trzymamy kciuki w nadchodzącej rundzie rewanżowej fazy grupowej i mamy nadzieję, że będzie ona dla naszych drużyn tylko formalnością.
Μοιραστείτε στο Facebook Μοιραστείτε στο Twitter Μοιραστείτε στο MySpace