Ώρα:

Οι ομάδες σας:
Επικοινωνία
Public account
  PRO Ζώνη
1330 μονάδες
Αγοράστε μονάδες
Βρίσκεσαι σε δημόσιο λογαριασμό. Εάν θέλεις να παίξεις το παιχνίδι η να συμμετέσεις στη συζήτηση, πρέπει να συνδεθείς. Αν είσαι νέος χρήστης, πρέπει πρώτα να εγγραφείς.

  PowerPlay περιοδικό

Hej, heja, heja, Cracovia mistrzem hokeja!


Hej, heja, heja, Cracovia mistrzem hokeja!

Zanim do tego doszło mieliśmy do czynienia z najciekawszą fazą posezonową w ostatnich latach.

Zaczęło się od ćwierćfinałów. W związku z wycofaniem się z rozgrywek Nesty Toruń do tej fazy rozgrywek przystąpiło 6 zespołów. Wyjątkiem był zwycięzca sezonu regularnego z Sanoka, który bezpośrednio zakwalifikował się do półfinałów. Pary ćwierćfinałowe:

- JKH Jastrzębie (2.) – Zagłębie Sosnowiec (7.) – seria bez historii, gładkie trzy zwycięstwa JKH i zaledwie jedna stracona bramka przy 17 strzelonych. Hokeiści Zagłębia na tym etapie nie mieli absolutnie nic do powiedzenia, skończyli zmasakrowani, a i tak mogło się to gorzej skończyć, gdyby Jastrzębianie grali na serio.
Wyniki spotkań: 7-0, 3-0, 7-1.
- GKS Tychy (3.) – Unia Oświęcim (6.) – trzecia drużyna sezonu zasadniczego zaczęła od porażki po karnych u siebie, jednak pozostałe trzy spotkania zakończyła zwycięsko. Zespół znad Soły stawił twarde warunki Tyszanom, jednak to było zdecydowanie za mało by myśleć o półfinale.
Wyniki spotkań: 4-5 SO, 9-1, 6-3, 2-1.
- Cracovia (4.) – HC GKS Katowice (5.) – najbardziej wyrównana ze wszystkich serii ćwierćfinałowych mimo zakończenia w trzech meczach. Dwa spotkania kończyły się rzutami karnymi, a ilość bramek we każdym z meczów świadczy o doskonałej formie bramkarzy. Dalej przeszli krakowianie, ale HC GKS ze spokojem mógł przystąpić do turnieju pocieszenia.
Wyniki spotkań: 3-1, 2-1 SO, 2-1 SO.

Turniej pocieszenia o 5 miejsce w mojej opinii jest zupełnie zbędny i PZHL może spokojnie rozważyć likwidację rozgrywek dla zespołów odpadających w fazie Play-off. Z obowiązku podaję, że turniej rozegrany systemem każdy z każdym wygrało HC GKS Katowice przed Unią i Zagłębiem.

W półfinałach na zwycięzców pierwszej rundy czekał KH Sanok, mistrz Polski z 2012 roku. Pary półfinałowe:

- KH Sanok (1.) – Cracovia (4.) – pierwsza wielka niespodzianka play-off. Drużyna ubiegłorocznych mistrzów polski uległa mistrzom z roku 2011. Początek serii miał miejsce w Sanoku i na dzień dobry Krakowianie wygrali po dogrywce. Kolejne dwa spotkania rozegrano w grodzie Kraka: pierwsze wygrali Sanoczanie, lecz w drugim ponownie zwycięstwo odnieśli podopieczni Rudolfa Rohacka. Powrót serii na Podkarpacie zaowocował drugim zwycięstwem Sanoka, jednak kolejne dwa spotkania, najpierw na wyjeździe a później u siebie, wygrała Cracovia, i to hokeiści ze stolicy Małopolski cieszyli się z awansu do finału. Szczególnie ciekawy przebieg miał mecz numer 5, gdzie po dwóch tercjach Sanok prowadził 2-1 by przegrać całe spotkanie 6-7. Porażka najmocniejszego kadrowo zespołu PLH była sporym zaskoczeniem, tym bardziej, że Cracovia w sezonie regularnym przegrała wszystkie sześć spotkań ze swoim półfinałowym rywalem.
Wyniki spotkań: 3-4 OT, 6-3, 4-5, 3-1, 6-7, 1-3.
- JKH Jastrzębie (2.) – GKS Tychy (4.) – druga seria była zdecydowanie krótsza co nie znaczy, że mniej zacięta. Jastrzębianie wygrali wszystkie cztery spotkania i cieszyli się z zasłużonego awansu do finału. We własnej hali JKH wygrało obydwa spotkania zdecydowanie 5-3 i 4-0, by na wyjeździe dwukrotnie zwyciężać po rzutach karnych.
Wyniki spotkań: 5-3, 4-3 SO, 3-2 SO, 4-0.

Pary meczów medalowych:
- KH Sanok (1.) – GKS Tychy (3.) - w serii o trzecie miejsce lepsi okazali się Tyszanie, którzy już po wyprawie do Sanoka mieli na koncie dwa zwycięstwa. Trzecie spotkanie rozgrywane w Tychach przyniosło sukces ekipie sanockiej, jednak w czwartym spotkaniu Tyszanie zakończyli serię bramką Tomasa Jakesa w dogrywce. Zaskakującym w play-off faktem była katastrofalna postawa liderów sezonu regularnego z Sanoka. Na 10 spotkań fazy posezonowej wygrali ledwie trzy, co nie wystarczyło do jakiegokolwiek medalu. Tym samym zespół, którego barwy reprezentował zawodnik z NHL, zakończył sezon z pustymi rękami.
Wyniki spotkań: 2-6, 2-3, 4-1, 3-4 OT.
- JKH Jastrzębie (2.) – Cracovia (4.) – seria finałowa była nadzwyczaj ekscytująca, chociaż po trzech spotkaniach zapowiadało się na nudne 4-0 drużyny z Krakowa. Krakovianie prowadzeni przez Leszka Laszkiewicza, będącego w życiowej formie Sebastiana Kowalówkę i znakomitego Rafała Radziszewskiego w bramce pewnie wygrała spotkania nr 1, 2 i 3, a w spotkaniu nr 4 po pierwszej tercji prowadziła 3-1. Jednak wtedy nastąpiła przemiana JKH, którzy zaczęli grać bez presji i na luzie, czego efektem było zwycięstwo 5-4. W kolejnym spotkaniu Jastrzębianie poszli za ciosem gromiąc rywala 5-0. Mecz nr 6 oznaczał przeniesienie do Krakowa, co dawało niewątpliwą przewagę podopiecznym Rohacka, lecz i tym razem, dzięki znakomitemu Kamilowi Kosowskiemu w bramce, JKH wygrało. Tym samym JKH decydujący mecz miało rozegrać we własnej hali, wraz z czym wrócił stres finałowy, który pętał Jastrzębianom nogi w pierwszych trzech meczach. Tym samym doświadczeni w walce o medale zawodnicy Cracovii wygrali zdecydowanie 6-2 (dwa ostatnie trafienia do pustej bramki) i mogli świętować swój 10 tytuł Mistrzów Polski. Po raz kolejny okazało się, że metody szkoleniowe trenera Rudolfa Rohacka znakomicie sprawdzają się podczas play-off – w czasie sezonu zasadniczego Krakowianie często prezentowali się słabo, jednak w decydującej fazie nie zawiedli. Pochwały należą się także zespołowi z Jastrzębia, który rozsądnie budowany przez swoich szefów sezon w sezon prezentuje się lepiej i klasyfikuje się wyżej w fazie posezonowej. Kto wie, może za rok tytuł będzie w Jastrzębiu?
Wyniki spotkań: 2-3, 1-2 SO, 1-4, 5-4, 5-0, 3-2, 2-6.

Skład Mistrzów Polski 2012/13:
Bramkarze: Rafał Radziszewski, Mateusz Kulig, Sebastian Mrugała (nie zagrał w żadnym spotkaniu).
Obrońcy: Nicolas Besch (Francja), Martin Dudas (Czechy), Jarosław Kłys, Adrian Kowalówka, Grzegorz Myjak, Patryk Noworyta, Łukasz Sznotala, Sebastian Witowski, Artur Zieliński.
Napastnicy: Aron Chmielewski, Tomasz Cieślicki, Petr Dvorak (Czechy), Josef Fojtik (Czechy), Grzegorz Horowski, Piotr Kmiecik, Robert Kostecki, Sebastian Kowalówka, Leszek Laszkiewicz, Daniel Laszkiewicz, Michał Piotrowski, Łukasz Rutkowski, Damian Słaboń, Patrik Valcak (Czechy), Piotr Ziętara (odszedł do Podhala w trakcie sezonu).
Trener: Rudolf Rohacek (Czechy)
Asystent: Andrzej Pasiut.