Emnet: Błędy w grze / Koszykówka

Tak działa silnik od początku powstania koszykówki w PPM. Ogólnie zawodnicy grający cały mecz bardzo słabo grają w ostatniej kwarcie ze względu na zmęczenie nawet jeśli wcześniej nie popełniali fauli

Ok, dzięki. Bardziej chodziło mi o kwestie fauli, podejrzewam że gdyby miał minimum jednego rezerwowego to pewnie ktoś z podstawowego składu by popełnił piąte przewinienie. Ale skoro taki jest silnik, to ok, dobrze wiedzieć.

Jest tak jak piszesz. Gdyby miał rezerwowego, prawdopodobnie to on zacząłby popełniać faule.

Poza tym moje doświadczenie w koszu jest takie jak pisze Kapek, że nawet nie mając fauli zespół grający tylko 5-tką zawodników ma wyraźnie niższą siłę gry. Nie jestem pewien czy to ma związek z energią meczową, ponieważ już nawet 1 rezerwowy wpływa wyraźnie na poprawę tej gry. Powtórzę - tylko na podstawie moich obserwacji. Zdarza i zdarzało mi się dość często wygrywać z zespołami z siłą nawet o 20 punktów wyższą, jeżeli grały cały mecz w piątkę a mój zespół robił choćby krótkie zmiany.

Jak wprowadzali kosza była informacja ,że silnik meczowy kara za grę na jedną piątkę. W ostatniej kwarcie wydajność rzutowa spada prawie do minimum i też można przegrać z dużo słabszym rywalem.

Natomiast plusem jest koszt utrzymania zawodników,który jest widocznie niższy.

Napewno nie da się zdobyć mistrzostwa grając na jedną piątkę w I lidze. Słabsza siła ale grająca na 2 piątki będzie wygrywać w finale.

Sylwester Bąk
Z racji, że jest zawodnikiem reprezentacji nie powinien wylądować na rynku transferowym od razu po transferze do skasowanego klubu?

Nie trafił na rynek, ponieważ przeniósł się do „żadnej drużyny”. To co innego niż bycie w drużynie, która staje się nieaktywna więc nie można go wystawić na sprzedaż.

Zawodnik trafi na rynek transferowy tylko w przypadku, gdy podczas gry w reprezentacji jego drużyna staje się krzyżem. We wszystkich innych przypadkach nie trafi na rynek transferowy. Gra jest zautomatyzowana w taki ,a nie inny sposób.

a jaki jest inny sposób

Niestety ręcznie też go nie można wrzucić na rynek transferowy. Nie można ingerować w funkcjonowanie gry i robić wyjątków dla poszczególnych zawodników. To nie jest błąd po prostu tak to musi działać jak jest.

A to nie jest trochę dziwna historia z tym przejściem do "no team"?
Jeśli dobrze rozumiem - zespół o teraz już nieznanej nazwie (w lidze międzynarodowej) wylicytował za Bąka 180 grand. Tak, Nie - tysięcy. 180 milionów. 2 tygodnie temu. I w ciągu niecałego tygodnia od zakupu (wpis Raffiego jest datowany 17 czerwca) - skasował zespół.
Dobrze rozumiem?
Dodajmy, że brazylijski zespół który Bąka sprzedał za tę całkiem przyzwoitą ( ) jak na 16-latka sumkę, wziął go z listy bezpańskich za niecałe pół grand.
Czy tylko mnie pachnie to szwindlem?

"Bąka za (...)". Poprawka. Nie: "za Bąka (...)". Dla jasności.

A, i jeśli pachnie, to czy biorąc pod uwagę że to polski kadrowicz, jest szansa na interwencję?

Może jeszcze jedno dodajmy, jeśli ktoś nie dowierza swojemu nosowi. Wartość Bąka urosła circa 400-krotnie w ciągu... 2 i pół miesięcy (Brazylijczyk wziął go z LT 24 marca, i sprzedał, a moim zdaniem "sprzedał", kiedy tylko skończył się okres karencji na sprzedaż).

To może jeszcze drugie dodajmy. 180 milionów - pikuś?
Dopiero doszukałem, że te 180 to już po OBNIŻENIU wysokości transferu przez Mistrza Gry
W sumie, to ma sens. Mistrz gry zmniejsza sumę która ci zeszła z konta to jaka może być twoja reakcja? Skasować zespół, jasne

Michalis Doukas
Podobna sytuacja, góra nie zgodziła się na ingerencję w grę i ponowne wystawienie zawodnika

Dla mnie niejasne jest już tylko jedno. Gdyby ten transfer został anulowany i Bak wróciłby do sprzedawcy, a en rozgoryczony takim nadużyciem władzy skasowałby swój brazylijski zespół - ile innych zespołów zostałoby skasowanych w tym samym czasie.
Koniec epopei. I przepraszam że tyle. Najbardzie wkurza mnie w tej sprawie że najwięcej straciła na tej "transakcji" polska repra.