Vyber zemi: | Polsko |
Żeby rozumieć słowo ryzyko, należy najpierw w pełni pojąć rachunek prawdopodobieństwa i statystykę. Niestety rzadka to umiejętność, mimo że często na studiach bywa w wersji zaawansowanej.
W tym przypadku jest to raczej rozumienie jak w anegdocie o statystycznych wynikach działania lekarstwa na chore kury: 33% kur po podaniu lekarstwa zdechło, 33% kur zostało wyleczone a jedna kura, pinda jedna, uciekła!!
W tym przypadku jest to raczej rozumienie jak w anegdocie o statystycznych wynikach działania lekarstwa na chore kury: 33% kur po podaniu lekarstwa zdechło, 33% kur zostało wyleczone a jedna kura, pinda jedna, uciekła!!
Najpiękniejszą odpowiedzią na to jest fraszka:
"Nie mów, że masz pecha,
Mów, że masz szczęście, a ono się uśmiecha".
Sztaudynger bodajże...
"Nie mów, że masz pecha,
Mów, że masz szczęście, a ono się uśmiecha".
Sztaudynger bodajże...
A gdzie się podziało ostatnie 33%?
Artur - kontuzje dotykają każdego zespołu. A w koszykówce nasze kadry są małe więc prawdopodobieństwo wystąpienia kolejnej kontuzji jest zdecydowanie większe niż w hokeju czy piłce nożnej.
Artur - kontuzje dotykają każdego zespołu. A w koszykówce nasze kadry są małe więc prawdopodobieństwo wystąpienia kolejnej kontuzji jest zdecydowanie większe niż w hokeju czy piłce nożnej.
Hmmm, sugerujesz, że czym mniejsza kadra tym wiecej kontuzji moze byc ?
Nie to sugerowałem. W hokeju mam 40 zawodników więc szansa na kolejną kontuzję tego samego gracza jest dużo mniejsza niż w koszykówce gdzie tych zawodników jest mniej.
Kontuzje, kontuzjami ale dwóch najlepszych i to po 15 dni?
Panie, przy CM na 2 lvl ?
Ciesz się, że tylko 2, a nie 4
I że tylko 15 dni, a nie 30
Ciesz się, że tylko 2, a nie 4
I że tylko 15 dni, a nie 30
a u mnie może pierwsze ? Też mam 2 kontuzjowanych, a CM na 3 lvl, czyli jawny PRZEKRĘT
O tyle szczęśliwym, że mi nie w najlepszych wcelowało. Ale obaj to podkoszowi, jakbym ligę miał grać to byłby problem spory.
O tyle szczęśliwym, że mi nie w najlepszych wcelowało. Ale obaj to podkoszowi, jakbym ligę miał grać to byłby problem spory.
Ja PO grałem jednym z plastrem i może przez to przegrałem? ;p
moi zawodnicy w tym czemu spędzili dziwne ilości czasu na parkiecie. Zamiast grać 4 kwart wyszło jak by grali prawie 5 a mimo że mecz trwał prawidłowo, a u przeciwnika było wszystko dobrze.
http://basketball.powerplaymanager.com/pl/raport-z-meczu.html?data=201409446134
http://basketball.powerplaymanager.com/pl/raport-z-meczu.html?data=201409446134
Jak dla mnie wszystko ok, średnia na 5-ciu zawodników wychodzi 40 min.
Tvé oblíbené diskuze
Poslední příspěvky