Часопіс PPM

Tegoroczna edycja hokejowej Ligi Mistrzów jak i Pucharów Zdobywców Pucharów została zakończona.

Nasz nacja miała po trzech przedstawicieli w każdych rozgrywkach. W Lidze Mistrzów honoru polskiej ligi bronili: KS Crusaders, BTS Mokre oraz HDT Hockey Dream Team. W turnieju PZP wystąpiły: SMART-MOTO Team, Szczawiki oraz KS Killers.

LIGA MISTRZÓW

Awans do fazy zasadniczej elitarnych rozgrywek z trzech naszych przedstawicieli wywalczył jedynie zespół HDT Hockey Dream Team. Sztuka ta nie udała się dla Motyki jak i selekcjonera reprezentacji Polski Zenkakonevki, których zespoły musiały pożegnać się z rozgrywkami na etapie kwalifikacji.
W fazie grupowej mistrz Polski prowadzony przez Komancha awansował do fazy PO po zwycięstwie w ostatnim meczu fazy grupowej z Lviv Eagles (7:0).

W pierwszej rundzie rywalizacji PO los był łaskawy dla mistrzów Polski, którzy wylosowali brazylijski Saraiva Ice Panthers i pewnie wygrali 4:1. W 1/16 na HDT Hockey Dream Team czekał łotewski Straupes atkarīgie. Jedyny przedstawiciel polski, który dotarł do tego etapu rozgrywek postanowił odpuścić mecz grając z bardzo małym zaangażowaniem. Przegrana 7:1 przekreśliła szanse na wygranie Ligi mistrzów, a zarazem ... miała pomóc w walce o tytuł mistrza Polski.

W jedenastym sezonie najwyżej sklasyfikowaną drużyną w LM został HDT Hockey Dream Team.


PUCHAR ZDOBYWCÓW PUCHARÓW

O wiele lepiej polskie zespoły radziły sobie w PZP.
Fazę grupową nasi przedstawiciele przeszli w komplecie. Na szczególne wyróżnienie zasłużył Paulek01, którego podopieczni przeszli fazę grupową z jednym remisem i jedną porażką na koncie. Dwa pozostałe zespoły rundę zakończyły na drugim miejscu dzięki czemu awansowały do PO. Już na początku swojej przygody z systemem KO (przegrany odpada) z walki o trofeum musieli zrezygnować prezesi SMART-MOTO Team jak i Szczawików, którzy przegrali swoje mecze. Na placu boju pozostał za to spisujący się znakomicie Paulek01. Killersi w pierwszej rundzie nie dali szans Pussikarhu wbijając przeciwnikom 5 bramek, a nie tracąc żadnej. W kolejnej rundzie KS Killers na własnym lodowisku zmierzyli się z fińskim Y P P. Drużyna występująca w fińskiej Ekstralidze była wymagającym rywalem polskiego pierwszoligowca, a awans 5 zespołu ubiegłego sezonu przypieczętował w 53. minucie Niemiec broniący barw KS Killers Rudolph Velten.
W następnym tygodniu los skojarzył Killersów z szóstym zespołem niemieckiej pierwszej ligi i 3 zespołem Pucharu Niemiec. EHC PETTING PIRATES musieli jednak uznać wyższość polskiego zespołu, który zmiażdżył wręcz rywali oddając 39 strzałów, a dopuszczając przeciwników do 11 strzałów! Mimo ogromnej przewagi spotkanie do samego końca trzymało w napięciu, a wynik 3:2 mówi sam za siebie.
Półfinałowym rywalem naszego przedstawiciela był HK Polamane Nohy. Słowacy byli tego dnia tylko tłem dla świetnie spisujących się w tej edycji PZP zawodników Paulka i przegrali wyrażnie 4:1. Po końcowym gwizdku sędziego ponad 17 tysięcy widzów zgromadzonych na Intelek Arena mogło świętować historyczny awans swojego zespołu do finału PZP!

Mecz finałowy odbył się na Arēna RīTausMas przy 19 tysiącach widzów. Od początku spotkania oba zespoły ruszyły do ofensywy. Gra przesuwała się z bramki do bramki jednak znakomicie w bramce obydwu zespołów spisywali się bramkarze. Najważniejszy moment spotkania nastąpił w 32. minucie meczu. Mário Trakovický z zespołu RTM Tigers został odesłany na ławkę kar. Killersi doskonale wykorzystali grę w przewadze jednego zawodnika i po strzale Włocha Alessio Modestino wyszli na jednobramkową przewagę. Po stracie bramki Łotysze próbowali odrobić straty jednak znakomicie w polskiej bramce spisywał się Sławomir Smętek. Na 2:0 w trzeciej tercji podwyższył Michael Burke i tylko kataklizm mógł odebrać upragnione zwycięstwo przedstawicielowi naszej Ekstraligi. Przed końcem spotkania rywali dobił Rolf Both strzelając trzecią bramkę i przypieczętowując zwycięstwo w Pucharze Zdobywców Pucharów polskiego zespołu!

Dobry występ Killersów niestety nie pomógł Polsce awansować w rankingu międzynarodowym, a wręcz przeciwnie. Polska spadła z 7 na 8 miejsce.