Час:

Ваша каманда:
Сувязь
Public account
  Зона PRO
1330 крэдытаў
Набыць крэдыты
Вы знаходзіцеся ў публічным уліковым запісе. Калі вы хаціце гуляць у гэту гульню ці удзельнічаць у абмеркаваннях, вы павінны ўвайсці ў сістэму. Калі вы новы карыстальнік, то вам неабходна спачатку зарэгістравацца.

  Часопіс PPM

Podsumowanie eliminacji Ligi Mistrzów [PN]


Podsumowanie eliminacji Ligi Mistrzów [PN]

 

Eliminacje do Ligi Mistrzów w najbliższym sezonie były średnio udane. Do fazy grupowej awansowała 1 z 2 walczących o nią drużyn. Udało się to ekipie Rangers Stars. Dalej nie będziemy mogli oglądać natomiast Dragons DG. Podopieczni dylu5 polegli w rywalizacji z fińskim Ihmemiehet.

 

Rangers Stars - Ako Cubs

Pierwszy mecz: 1:0; Drugi mecz: 0:1 (awans Rangers Stars; dwumecz 2:0)

 

Pierwsze spotkanie odbywało się pod dyktando gospodarzy. Na wypełnionym po brzegi Kisielewski arena fani obejrzeli dobre spotkanie, w którym polski zespół zwyciężył po bramce fina Pekki Sunnari'ego. Rangersi mieli dużą przewagę w posiadaniu piłki, którą potrafili przełożyć na ilość sytuacji podbramkowych. Oddali w całym meczu 11 strzałów, lecz aż 7 z nich było niecelnych. Dla porównania Finowie oddali ich zaledwie 3, ale 2 były w światło bramki i mogły zagrozić bramce Romana Łukasika, ale ten zachowywał czujność przez całe 90 minut.

Rewanż był natomiast festiwalem nieskuteczni z obu stron. Na 17 strzałów aż 14 lądowało wśród fanów jednej i drugiej drużyny. Znów bohaterem spotkania okazał się fin Pekka Sunnari, który pokonał w 31 minucie spotkania Dusana Sobotika. Jak się godzinę później okazało była to jedyna bramka w tym meczu. Rangers Stars wygrali dwa mecze dzięki bramkom wspomnianego wyżej fina, uzyskując tym samym awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów.

 

DragonsDG - Ihmemiehet

Pierwszy mecz: 0:3; Drugi mecz: 2:0 (awans Ihmemiehet; dwumecz 5:0)

 

Faworyzowany przez bukmacherów polski zespół odpuścił sobie europejskie puchary, oddając niemalże miejsce w LM bez walki. Pierwszy mecz był wyrównany, ale to goście stworzyli sobie więcej sytuacji podbramkowych. Wykorzystali 3, a Lucasa Davidssona pokonali Zarko Velcić (4 minuta), Peter Opalka (63', rzut karny) oraz Mercus Heller (80', rzut karny). Trzeba tutaj dodać, iż obie jedenastki zostały podyktowane po zagraniu ręką w polu karnym jednego zawodnika, Juraja Haragi. Po tym meczu, mało kto już chyba wierzył w awans DragonsDG do fazy grupowej Ligi Mistrzów.

Drugi mecz to już zdecydowana przewaga gospodarzy z Finlandii. Dzięki bramkom Dzemo Orsolicia (48 minuta) oraz Radislava Zouzala (85') potwierdzili, kto był w tym dwumeczu lepszym zespołem, zapewniając sobie awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Tym samym Dragonsi pożegnali się z Europą w tym sezonie.

 

Kilka dni po spotkaniach rewanżowych rozlosowne zostały grupy, w których zespoły miały walczyć o Puchar Mistrzów. Polska reprezentowana była przez Rangers Stars i ReVAliaTiOn09. Podopieczni zitka trafili do grupy 5 z bułgarską violentiną, portugalską Estrelą Latiną oraz łotewskim FC Free Kick. Natomiast mistrzowie polski zmierzą swoje siły w grupie 16 z szwedzkim FC Bollen, słoweńskim Lightning Strike i białoruskim Strong Beaver.

 

Grupa 5

Jak napisałem wyżej w grupie piątej występuje Rangers Stars. Kalendarz na początku nie był zbyt łaskawy, gdyż musieli w pierwszej kolejce wyjechać na Łotwę, by zmierzyć się z tamtejszym FC Free Kick.

 

FC Free Kick 0-3 Rangers Stars

(Rastislav Kozeny 27', 58', Radosław Gawroński 83')

Mecz stał na wysokim i równym poziomie. Pierwszy gol w tym spotkaniu padł w 27 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego przez Drahoslav'a Zahorsky'iego, które wykorzystał jego rodak, Rastislav Kozeny. Na kolejną bramkę trzeba było czekać do 58'. Ponownie goście świetnie wykorzystali stały fragment gry. Po raz drugi był to rzut rożny. I znów w roli głównej wystąpił czeski duet Zahorsky-Kozeny. Dośrodkowywał pierwszy, a Gabriela Ogórka pokonał drugi. Po godzinie gry zitek zrobił 3 zmiany: na boisku pojawili się Radosław Gawroński, Grzegorz Szymczyk oraz Michel Meslier. Opuścili je natomiast Benoit Lochet, Olli Haitto i Stepan Savin. Gol na 2:0 nie był ostatnim w tym meczu. W 83 minucie wynik ustalił wprowadzony wcześniej Radosław Gawroński. Asystę przy bramce zaliczył... nie kto inny jak jeden z bohaterów tego spotkania Drahoslav Zahorsky! W głosowaniu fanów najlepszym piłkarzem spotkania został jednak Rastislav Kozeny, zdobywca dwóch bramek.

 

Kolejnym rywalem polskiego zespołu była portugalska Estrela Latina. Zitka i jego podopiecznych znów czekał wyjazd tym razem do Guardy we wschodniej części Portugalii.

Estrela Latina 0-0 Rangers Stars

Kolejne spotkanie w LM w tym sezonie Rangersów. Z wyjazdu do portugalii nie będzie zbyt miło spominać zitek. Jego zawodnicy w ciągu 90 minut oddali tylko 1 strzał! Na całe szczęście z 5 strzałów gospodarzy, żaden nie zaskoczył specjalnie Kariego Kotinurmiego, który zachował czyste konto, dzięki czemu on i koledzy mogli wracać do domu z 1 punktem zdobytym na portugalskiej ziemi. 

Mimo bezbramkowego remisu, najlepszym zawodnikiem spotkania wybrany został przez fanów Filipe Guimaraes, napastnik i jednocześnie najlepszy zawodnik drużyny gospodarzy.

 

W trzecie spotkanie oznaczało dla "Gwiazd" pierwszy mecz przed własną publicznością. Do Polski przyjechała bowiem bułgarska violentina.

Rangers Stars 1-0 violentina

(Pekka Sunnari 81')

Spotkanie stało na wysokim i równym poziomie, jednak to piłkarze zitka przeważali, oddając więcej strzałów celnych. Jednak to goście w pierwszej połowie mieli najlepszą sytuację w tym meczu. W 18 minucie spotkania sędzia podyktował rzut karny dla gości za faul Władysława Adriańskiego na Dinko Zapryanov'ie. Do piłki ustawionej 11 metrów od bramki gospodarzy podszedł sam poszkodowany, lecz nie udało mu się zdobyć bramki, która wyprowadziła jego zespół na prowadzenie w tym spotkaniu. Nie podziałało to jednak budująco na podopiecznych zitka. Bramkę na wagę 3 punktów zdobył dopiero w 81 minucie meczu Pekka Sunnari, który świetnie wykonał rzut wolny ustawiony 21 metrów od bramki, pokonując Liksa Zorę. Dzięki temu golu, jej zdobywca został wybrany przez fanów na najlepszego piłkarza tego pojedynku.

 

22 października doszło do kolejnego pojedynku na Kisielewskim arena. Do Gwiazd przyjechali zawodnicy z Łotwy.

Rangers Stars 3-0 FC Free Kick

(Lech Franczak 9', Pekka Sunnari 46', Benoit Lochet 54')

Rewanż był pojedynkiem do jednej bramki. Na szczęście dla polskich fanów, to gospodarze zdobyli wszystkie bramki. Strzelanie rozpoczął w 9 minucie pojedynku Lech Franczak. Stało się to świetnym dośrodkowaniu z rzutu rożnego wykonanego przez Michela Mesliera. Gospodarze poszli za ciosem i już w 10 minut później sędzia podyktował jedenastkę, do której podszedł najlepszy strzelec polskiego zespołu w LM, czyli Pekka Sunnari. Niestety nie udało mu się pokonać goalkeepera gości Ahti Kotoli. Do przerwy obraz gry się nie zmienił. Podopieczni zitka atakowali, a goście musieli się bronić. W przerwie zitek musiał przeprowadzić męską rozmowę z Pekką Sunnarim na temat rzutu karnego, gdyż minutę po wznowieniu gry fin podwyższył prowadzenie Gwiazd, strzelając gola na 2:0. Piłkarze Rangers Stars poszli za ciosem i w 54 minucie gry prowadzili już 3:0! Dwójkowa akcja dwóch francuzów, Michela Mesliera i Benoita Locheta, została wykończona przez tego drugiego, który przypieczętował zwycięstwo Gwiazd.

 

Po 4 kolejkach podopieczni zitka mieli już 10 punktów i zapewniony awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów. Jednak kolejny mecz trzeba rozegrać. 29 października do Polski przyleciała Estrela Latina.

Rangers Stars 1-0 Estrela Latina

(Lech Franczak 61')

Kolejny świetny mecz Rangers Stars w europejskich pucharach. Tym razem jednak przeciwnikiem była portugalska Estrela. Faworyzowani gospodarze przez długi czas nie mogli znaleźć sposobu na dobrze dysponowanego bramkarza gości Beli Romaniuca. Do przerwy ta sztuka się nie udała i zitek musiał w szatni przeprowadzić męską rozmowę ze swoją drużyną. Dało to efekt dopiero w 61 minucie dobre dośrodkowanie w pole karne Stepana Savina strzałem głową wykończył będący ostatnio w dobrej formie Lech Franczak. Jak się okazało była to jedyna bramka w tym spotkaniu, jednak pozwoliła gospodarzom na zdobycie 3 punktów, dzięki czemu Rangers Stars po 5 spotkaniach mają na koncie 13 oczek i pewny awans do kolejnej fazy rozgrywek.

 

Grupa 16

Mistrzowie kraju, ReVAliaTiOn09 mieli taki sam rozkład gier, co Rangers Stars. Również zaczęli od dwóch wyjazdów, by później rozegrać 3 mecze przed własną publicznością i zakończyć fazę grupową na wyjeździe. Rywalami podopiecznych Eternala09 są Lightning Strike (Słowenia), Strong Beaver (Białoruś) i FC Bollen (Szwecja). Na początek czekał ich wyjazd na Słowenię.

 

Lightning Strike 2-3 ReVAliaTiOn09

(Matic Baznik 19', Lucas Guardia 26' – Vladimir Galashin 8', Sven Blaauwbroek 30', Agustin Olaz 77')

Jak sugeruje sam wynik mecz stał na bardzo wysokim poziomie i tak było. Lepiej w spotkanie weszli goście z polski. W 8 minucie bramkę dla mistrzów naszego kraju zdobył Rosjanin Vladimir Glashin, dobijając własne uderzenie. Fani na stadionie nie czekali długo na odpowiedź ze strony Słoweńców. Poddenerwowani straconą bramką gospodarze 18 minut później prowadzili już 2:1. Najpierw gola strzelił Matic Baznik, a po 7 minutach na prowadzenie gospodarzy wyprowadził Lucas Guardia. Jednak to nie koniec emocji, gdyż chwilę potem wyrównał Sven Blaauwbroek! Do przerwy więc mieliśmy remis 2:2. Zmiana pozycji kilku zawodników i wejście dwóch nowych piłkarzy wprowadziła trochę świeżości w poczynania gości. Długo jednak utrzymywał się remis, aż do 77 minuty. Wówczas bramkę zdobył Agustin Olaz, dając ostatecznie mistrzom polski 3 punkty.

 

Kolejny mecz to wyjazd na białoruś. Rywalem był Strong Beaver.

Strong Beaver 2-2 ReVAliaTiOn09

(Thaddaus Socha 4', Zdislav Kellner 22' - Joel Mattala 57', Stanislav Miklian 86')

Kolejny wyjazdowy pojedynek mistrzów polski. Tym razem kibice mogli obejrzeć dwie różne połowy. W pierwszej to gospodarze mieli przewagę, dokumentując to dwoma bramkami. Pierwszą zdobył już w 4 minucie Niemiec Thaddaus Socha, a na 2:0 podwyższył w 22' Zdislav Kellner. Druga połowa to już dużo lepsza postana podopiecznych Eternala. W 57 minucie gola kontaktowego strzelił Joel Mattala, a w ostatnich minutach przed końcem meczu wyrównał Stanislav Miklian. Dwie różne połowy w wykonaniu mistrzów naszego kraju, ale na szczęście udało się zdobyć chociaż ten jeden punkt.

 

Po spotkaniu na białorusi Liga Mistrzów wraca na ReV Stadium. Rywalem jest szwedzkie FC Bollen.

 

ReVAliaTiOn09 0-0 FC Bollen

Kolejny mecz i kolejny remis. Najlepszym podsumowaniem tego meczu będzie chyba statystyka strzałów: gospodarze 5 strzałów i wszystkie niecelne! Goście natomiast oddali 3 celny uderzenia oraz 4 niecelne. Na szczęście żadne z tych uderzeń nie wpadło do siatki, dzięki czemu spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem, z czego mogli się cieszyć przyjezdni. 

 

22 października rozpoczęła się runda rewanżowa. Na pierwszy ogień: Lightning Strike.

ReVAliaTiOn09 1-1 Lightning Strike

(Vladimir Galashin 90+' - Cornell Mark 83')

Trzeci remis z rzędu mistrza polski w europejskich pucharach. Tym razem jednak skuteczność była dużo lepsza niż tydzień wcześniej. Mecz był wyrównany i stał na wysokim poziomie, jednak na gole trzeba było czekać do ostatnich minut spotkania... Najpierw do siatki trafił po podaniu Tomasza Pisulaka, amerykanin Cornell Mark. Przyjezdni prowadzą 1:0. Trzeba dodać, iż od 65 minuty gospodarze grają w 10 po czerwonej kartce dla Joela Mattala, środkowego obrońcy. Eternal nie zareagował i niestety Mark znalazł drogę do siatki. Mistrzowie kraju zdołali wyrównać w ostatniej akcji meczu po rzucie wolnym, z którego bezpośrednio trafienie zaliczył Vladimir Galashin, który uratował punkty gospodarzom tego spotkania i, być może, fazę play-off Ligi Mistrzów.

 

29 października. Lightning Strike remisuje 1-1 z FC Bollen i zwycięstwo ReVAliaTiOn nad Strong Beaver przed własną publicznością zapewni im awans do rundy play-off...

 

ReVAliaTiOn09 4-0 Strong Beaver

(Stanislav Miklian 4', Vladimir Galashin 24', 82', Łukasz Leszko 39')

Jak pisałem wyżej zwycięstwo gospodarzy zapewni im w 100% awans do kolejnej fazy Ligi Mistrzów w sezonie 15. Od początku wzięli się więc do roboty i już po 4 minutach prowadzili 1:0! Po podaniu Samuela Presinsky'ego bramkę zdobył Stanislav Miklian. Podopieczni Eternala kontrolowali resztę meczu, zdobywając kolejne gole. Na 2:0 podwyższył Vladimir Galashin, a kilka minut przed przerwą na 3:0 Łukasz Leszko. Wynik rywalizacji został ustalony w 82 minucie po uderzeniu piłki przez Vladimira Galashina, który w ten sposób zdobył tego dnia swoją drugą bramkę, podkreślając awans do play-off!

 

Jak widać na 2 polskie ekipy (Rangers Stars i ReVAliaTiOn09) obie zapewniły już sobie fazę play-off. Styl jest tutaj sprawą drugorzędną, ale nie można mimo wszystko przejść obojętnie. Lepiej grali podopieczni zitka, którzy prawie na pewno wygrają swoją grupę. Dodatkowo nie stracili oni bramki, zdobywając średnio ponad 1 na mecz! ReVAliaTiOn natomiast mimo 2 zwycięstw zapewnili sobie już po pięciu kolejkach awans.

Obu menadżerom redakcja składa gratulacje i życzy jak najdłuższej gry w Lidze Mistrzów.





Рэйтынг артыкула: Дрэнна - Звычайны - Цудоўна     Унікальныя прагляды: 91

Выкласці на Facebook   Выкласці на Twitter   Выкласці на МySpace