Asunto: Losowanie juniorów / Koszykówka

Nie badz taki skromny napewno nie grzeszysz takimi umiejetnosciami

kiedys ktos cos pisal o tym na forum ale juz zapomnialem i niewiem jak sprawdzic inna lige niz ta w ktorej gram

No nic w kazdym razie kolega Kapek777 juz mnie poinformowal co i jak .

193 jakość 66% 3* lipa

jak sprawdzacie jak dobrzy sa zawodnicy na tle ligii, kraju, swiata?

informacja - top - zakladka zawodnicy

228 CW, 6/6, 3,5*

Dziś do mnie przybyło 2 młodziaków po 189.
Jeden 2* a drugi 2,5*

201 i 2,5*

6 lvl akademii, 6% dyrektorów, w efekcie dwóch(!) juniorów w okolicach 160CW. Jeden pół gwiazdki, drugi półtorej, czyli szrot jak zawsze. W całym sezonie miałem jedno ciekawe losowanko

Spoko - ja też jakieś szroty same wyciągam Ale przynajmniej w drafcie dziś się odkryło jedno B i jedno C

Nie podoba mi sie to losowanie juniorów w koszykówce, dość że ci juniorzy w wiekszości są tacy słabi że nawet do szerokiego składu szkoda ich brać to jeszcze tych losowań jest znacznie mniej niż w innych sportach bo w koszu sezon krótszy.
W efekcie tego upłynie troche czasu aż mozna będzie oprzeć skład o wychowankach a jeszcze jak ktoś będzie miał pecha w losowaniu to już całkiem jego inwestycje w akademie bedą bardzo dłuuuuuuugofalowe.
Może sie myle ale raczej nie wcześniej niż w 3 sezonie jakiś junior bedzie mógł myśleć o grze w podstawowym składzie jakiejkolwiek drużyny, oczywiscie tylko tylko drużyn których menedzerowie bedą mieli farta w losowaniu bo ci co słabo będą losować to może i około 5 sezonu dopiero sie dochowają kogoś z akademii do gry w podstawowym składzie.

Ale z drugiej strony zauważ proszę, że akademia jest w drugiej grupie kosztowej, czyli będzie mniej kosztować, a juniorów mniej potrzeba, bo w zasadzie pełny skład razem z rezerwą to 10 zawodników... Rzeczywiście minie parę sezonów, zanim młodzi będą się do czegoś nadawali, ale licząc długość kariery - wychodzi, że wystarczy niewiele więcej niż jeden dobry junior na sezon, żeby mieć kim grać.

podyktowane jest to tym, o co walczyli 'starzy wyjadacze', mianowicie zeby podniesc CW zawodnikow, ktorych dostaniemy na 'dzien dobry' w koszu, zeby wychowankowie od razu nie wchodzili do skladu i od razu nie robili takiej roznicy w grze - jak dla mnei zrobili bardzo dobrze

Trochę przesadzili z tym wysokim CW. Bo nie ma szans junior się załapać do składu, a jak wylosowałeś najgorszą drużynę w lidze to nie ma kim grać. O ile sam pomysł z wyższym CW jest dobry to zróżnicowanie drużyn przydzielonych na początek jest okropne. Miało to wyrównać szanse, a ze względu na duże rozbieżności otrzymanych zawodników, jest jeszcze mniej sprawiedliwie. Czyli zamiast mieć szczęście w losowaniu juniorów trzeba było mieć szczęście w losowaniu drużyny, to jest gorsze rozwiązanie, bo nawet nie wymaga budowy obiektów. W ręcznej można było budować akademie i szrot początkowy wymienić, a tu jedynie na pomoc silnika mogę liczyć