Ja do marca/kwietnia mam praktycznie absolutny spokój, jeśli chodzi o kwestie sportowe, bo już w praktyce nie gram w żadnym pucharze (z PZP w nożnej 4:0 nie nadrobię u siebie w tej 1/16 w rewanżu, więc koniec), w ligach zależy mi na spadku (kosz)/ braku awansu (hokej) / grze o baraż (nożna), tak więc nie mam się o co spinać. Przyjemne.