A był ktoś z Was na jakimś meczu w Niemczech?
Tam jest ciekawie. Na stadion jadą wszyscy razem i nigdy nie zauważyłem żeby ktoś kogoś zaczepił. Byłem np. na meczu Eintracht - Bayern. Tysiące ludzi w różnych szalikach idą razem ramię w ramię na mecz. Na stadionie kibice każdej z drużyn rozchodzą się do osobnych sektorów i zaczyna sie ostry doping, wyzywanie jedni drugich, skakanie po płotach oddzielających kibiców itp, podobnie jak u nas. Mecz się kończy i wszyscy razem wychodzą jakby nigdy nic. Szok. Na początku jak zobaczyłem tą nienawiść jednych do drugich to byłem przekonany że będzie niezła zadyma a oni wszyscy razem wyszli a ja zgłupiałem