Moze bys najpierw sprawdził ? 1xgruzin, uzbek, brazol, argentynczyk, i dwóch czechów, reszta ukraincy. Dnipro w tamtym sezonie 4 miejsce za Szachtarem, Dynamem K. i Met. Cahrkov, a w obecnym po 4 kolejkach sa liderami, ale grali poki co z leszczami.
Diego Simeone pewnie zostanie nowym trenerem Wisełki, chyba ze ktos wyskoczy nowy.
Selecciona un país: |
![]() |
Polonia |
Chodzi raczej o sam fakt, tego gdzie klub jest. Wschodnia Ukraina jest pod bardzo silnym wpływem rosyjskim.
Pan master znowu zły. Jak mnie coś nie ciekawi, to nie sprawdzam, mądralo.
to można powiedzieć drużyna z terenów Polski - drużyna z terenów Ukrainy, bo w Lechu też sami Polacy nie grają
zgadza sie. To miałem na myśli. Ale to pokazuje, że kraj z którego wywodzi się zespół ma małe znaczenie.
To jak cie coś nieciekawi i nie sprawdzisz to po co piszesz głupoty ? Nic nie wiesz o drużynie z która się zmierzy Lech, a już z góry zakładasz ze będą bęcki ? Tak samo się przed Spartą wymądrzałeś, a przecież różnie mogło być, piłką rządzi często przypadek.
Żeby nie było, nie jestem obrońcą polskiej piłki i nie jestem zły :o
Żeby nie było, nie jestem obrońcą polskiej piłki i nie jestem zły :o
nie da sie odmienic moze, ale poprawic na pewno. kasperczak jak obejmowal gornika to bardziej myslal o kadrze narodowej niz o klubie (mial klauzule ze moze opuscic klub, taką jak smuda w zagłębiu).
natomiast w wisle jakos nie moze sie odnalezc. wisła skorży grała ładny, ofensywny futbol, pod warunkiem ze dobrze weszła w mecz. jeśli nie weszła i nic nie wychodziło (jak z levadią), to wszystko sie sypało. wisła kasperczaka grała od samego początku flaki z olejem. zwycięstwa były uciułane, wymęczone 1-0, w tym pamiętna "borucówka" przyrowskiego w warszawie, wyrachowana gra na 0-0 z lechem. jedyne warte odnotowania zwycięstwo to 3-0 z legią, ale to z kolei wynikało z tego, że legia w tamtym meczu przegrałaby chyba nawet ze średniakiem z ligi estońskiej.
ja przestałem w kasperczaka wierzyć po tym co robił, a raczej czego nie zrobił w górniku. zasługi ma, temu nie przecze, ale od kilku lat to robote dostaje tylko i wyłącznie za nazwisko...
natomiast w wisle jakos nie moze sie odnalezc. wisła skorży grała ładny, ofensywny futbol, pod warunkiem ze dobrze weszła w mecz. jeśli nie weszła i nic nie wychodziło (jak z levadią), to wszystko sie sypało. wisła kasperczaka grała od samego początku flaki z olejem. zwycięstwa były uciułane, wymęczone 1-0, w tym pamiętna "borucówka" przyrowskiego w warszawie, wyrachowana gra na 0-0 z lechem. jedyne warte odnotowania zwycięstwo to 3-0 z legią, ale to z kolei wynikało z tego, że legia w tamtym meczu przegrałaby chyba nawet ze średniakiem z ligi estońskiej.
ja przestałem w kasperczaka wierzyć po tym co robił, a raczej czego nie zrobił w górniku. zasługi ma, temu nie przecze, ale od kilku lat to robote dostaje tylko i wyłącznie za nazwisko...
ostatni post lekko offtopowy:
wlasnie przeczytalem ze kasperczka zwolnili, wiec nie tylko ja przestalem w niego wierzyc
wlasnie przeczytalem ze kasperczka zwolnili, wiec nie tylko ja przestalem w niego wierzyc

bo pan Kasperczak już stary i ma lekką sklerozę w Górniku zapomniał o napastniku w Wiśle o obronie

Sprawdziłem i wtedy(sezon 1964/65) Czarni w pucharze grali :
1 Runda
Karolina Jaworzyna Śląska 0-6 Czarni Żagań
2 Runda
Czarni Żagań 1-1 Start Łódź po dogr.
Wygrana po rzucie monetą 3:0(wtedy nie było rzutów karnych).
1/16 Finału
Czarni Żagań 2-1 Polonia Bytom
1/8 Finału
Czarni Żagań 2-1 Pogoń Szczecin
Ćwierćfinał
Czarni Żagań 1-1 Wisła Kraków po dogr.
wygrana 3:1 w rzucie monetą
Półfinał
Czarni Żagań 1-1 ŁKS Łódź
wygrana 3:2 w rzucie monetą
Finał
Górnik Zabrze - Czarni Żagań 4:0 (3:0)
1:0 Pohl 17 p, 2:0 Pohl 25, 3:0 Pohl 34, 4:0 Musiałek 62
Sędzia: Budaj (Warszawa). Widownia:20000
Mejsce : Zielona Góra
Górnik: Kostka, Słomiany, Oślizło, Olszówka, Florenski, Kowalski, Wilczek, Pohl, Szołtysik, Musiałek, Lentner. Trener: Ferenc Farszang
Czarni: Pozor, Kuszka, Barczyk, Zeusner, Charbicki, Migdał, Lipiec, Koprek, Kuczko, Klencz, Rutkowski. Trener: Jan Diksa
Mimo tych 3 szczęśliwych wygranych w rzucie monetą, te wyniki pokazują, że wtedy drużyna 3 ligowa mogła walczyć jak równy z równym i nawet wygrywać z drużynami 1-ligowymi.
1 Runda
Karolina Jaworzyna Śląska 0-6 Czarni Żagań
2 Runda
Czarni Żagań 1-1 Start Łódź po dogr.
Wygrana po rzucie monetą 3:0(wtedy nie było rzutów karnych).
1/16 Finału
Czarni Żagań 2-1 Polonia Bytom
1/8 Finału
Czarni Żagań 2-1 Pogoń Szczecin
Ćwierćfinał
Czarni Żagań 1-1 Wisła Kraków po dogr.
wygrana 3:1 w rzucie monetą
Półfinał
Czarni Żagań 1-1 ŁKS Łódź
wygrana 3:2 w rzucie monetą
Finał
Górnik Zabrze - Czarni Żagań 4:0 (3:0)
1:0 Pohl 17 p, 2:0 Pohl 25, 3:0 Pohl 34, 4:0 Musiałek 62
Sędzia: Budaj (Warszawa). Widownia:20000
Mejsce : Zielona Góra
Górnik: Kostka, Słomiany, Oślizło, Olszówka, Florenski, Kowalski, Wilczek, Pohl, Szołtysik, Musiałek, Lentner. Trener: Ferenc Farszang
Czarni: Pozor, Kuszka, Barczyk, Zeusner, Charbicki, Migdał, Lipiec, Koprek, Kuczko, Klencz, Rutkowski. Trener: Jan Diksa
Mimo tych 3 szczęśliwych wygranych w rzucie monetą, te wyniki pokazują, że wtedy drużyna 3 ligowa mogła walczyć jak równy z równym i nawet wygrywać z drużynami 1-ligowymi.
Przez rzut monetą Górnik Zabrze był w finale PZP. Przegranym w półfinale była AS Roma po 3 dodatkowym meczu we Wiedniu.
Temas favoritos
Ultimos comentarios