
Selecciona un país: |
![]() |
Polonia |
Liczmy, że jutro też przynajmniej jedna niespodzianka będzie (czyt. Szwajcaria)

ja nie mam aż tyle wiary. A w Szwajcarii nożami rzucać nie będą, żeby jakiś walkower wyhaczyć

Lech dzisiaj lepszy i po raz kolejny brak egzekutora, brak słów. A Kamiński pokazuję ile mu brakuję do klasy półśredniej.
myślałem że było 0:1, ale mogłem się też pomylić

Ale wiesz w której minucie stracili gola?
I widziałeś przebieg spotkania?
Zgadzam się z cichym, ale trzeba powiedzieć, że takiego egzekutora w Lechu nie ma
I widziałeś przebieg spotkania?
Zgadzam się z cichym, ale trzeba powiedzieć, że takiego egzekutora w Lechu nie ma

pewnie po 87 minucie, bo wtedy to jeszcze było 0:0
przebieg widziałem fragmentarycznie, bo jeśli mam wybór klasyka Twin Peaks (nawet jeśli to już ileś tam razy widziałem) a naszych nędznych kopaczy i to do tego bez żadnych szans na awans to wiadomo co wybiorę
Fakt w tych fragmentach co widziałem, kiedy na filmie reklamy leciały, to Lech niby się starał i szedł do przodu, ba nawet piłkę rozgrywał czego zupełnie nie było w 1 meczu, ale przed bramka wszystko się kończyło, bo to podał nie tam gdzie trzeba, to piłkę zgubił, to znowu źle uderzył i tak w kółko. Nic z tej bieganiny nie wyszło, bo brak umiejętności/zdecydowania/pomyślunku
I najważniejsze: Lechowi wizualnie tak dobrze szło, bo Basel na to pozwoliło, mając pewny awansik to sobie na luziku grali. Jakby było trzeba to siedli by tak na naszych że Lech ze swojej połowy nie mógłby wyjść. A tak to się bawili, nie przemęczali i nawet ten mecz wygrali. Pewnie jakiś błąd defensora, albo pokazali jak się akcje wykańcza
przebieg widziałem fragmentarycznie, bo jeśli mam wybór klasyka Twin Peaks (nawet jeśli to już ileś tam razy widziałem) a naszych nędznych kopaczy i to do tego bez żadnych szans na awans to wiadomo co wybiorę

Fakt w tych fragmentach co widziałem, kiedy na filmie reklamy leciały, to Lech niby się starał i szedł do przodu, ba nawet piłkę rozgrywał czego zupełnie nie było w 1 meczu, ale przed bramka wszystko się kończyło, bo to podał nie tam gdzie trzeba, to piłkę zgubił, to znowu źle uderzył i tak w kółko. Nic z tej bieganiny nie wyszło, bo brak umiejętności/zdecydowania/pomyślunku

I najważniejsze: Lechowi wizualnie tak dobrze szło, bo Basel na to pozwoliło, mając pewny awansik to sobie na luziku grali. Jakby było trzeba to siedli by tak na naszych że Lech ze swojej połowy nie mógłby wyjść. A tak to się bawili, nie przemęczali i nawet ten mecz wygrali. Pewnie jakiś błąd defensora, albo pokazali jak się akcje wykańcza

Temas favoritos
Ultimos comentarios